Rząd PiS-u skradł Polakom państwo prawa!

janyska_net

Pamiętacie jeszcze często używane na starcie obecnej władzy stwierdzenie „nie straszcie PiS-em”?

Wielu z nas ostrzegało, że start polegający na rozwaleniu Trybunału Konstytucyjnego, łamaniu Konstytucji przez likwidację trójpodziału władzy, na wprowadzeniu politycznego systemu nominowania sędziów, może z czasem dotknąć każdej Polki i Polaka.

Wskazywaliśmy, że wystarczy mieć jakikolwiek konflikt z osobą – wyborcą PiSu, a polityczna władza może rozstrzygnąć na jego korzyść bez względu na fakty, może zniszczyć innego człowieka.

I już po ośmiu latach widać jak w soczewce, że tak się dzieje, i że o to właśnie chodziło.

O zbudowanie państwa panującego nad obywatelami i wywołującemu efekt mrożący, czyli dawanie sygnałów, żeby się  kolejni nie wychylali!

Przypomnieć trzeba choćby ohydne manipulacje przy wyborach parlamentarnych w 2019 r.

Podsłuchy i inwigilacja ówczesnego szefa sztabu KO PO Krzysztofa Brejzy i jego rodziny oraz zmanipulowanie treści z jego telefonu, to przestępcze działania, za które dotąd nikt nie odpowiedział, a wręcz jest wrażenie, że zostały przez elektorat rządzących zaakceptowane.

Pewnie dlatego, że jest poczucie, że „mnie” nie dotyczy polityka! A to błąd. Dotyczy, w każdym aspekcie życia, bo jeśli rządzą przestępcy, to nie znasz dnia ani godziny.

Ostatnie wydarzenia dobitnie to udowadniają.

Kobieta odważyła się opowiedzieć swoją historię, jak została potraktowana w gabinecie ginekologicznym, gdzie zamiast obecności wyłącznie personelu medycznego dostała nadzór policyjny, bez żadnego trybu. Natychmiast media zwane publicznymi oraz pewne, niby niepubliczne, ale opłacane sowicie z budżetu państwa, zasypały przestrzeń medialną informacjami o niej i jej zdjęciami. Jak by to było jakimkolwiek uzasadnieniem takiego potraktowania jej w szpitalu. Tam, gdzie powinna dostać opiekę i mieć zagwarantowaną prywatność została bezprawnie przećwiczona i poniżona.

Lekarz publicznie mówił o błędzie w decyzji limitującej wydawane zdalnie recepty i natychmiast minister zdrowia (!) upublicznia jakie on sam bierze leki, chociaż to prawnie chronione dane osobowe! Premier nie reaguje, pełna akceptacja!

Minister Gliński w Malborku nasyła policję na obywateli stojących na chodniku, bo twierdzi, że stoją nielegalnie. Był tam Marszałek Senatu (!), który wg tej władzy nielegalnie rozmawiał z ludźmi na ulicy i interweniowała policja.

Posłanka obnażała nieprawidłowości w zatrudnieniu i działaniu jednego z ludzi PiSu w Lasach Państwowych – zaszczuto ją, jej syna, który popełnił samobójstwo. Wyciekły (tylko ludzie władzy byli w ich posiadaniu) wrażliwe dane, które sąd utajnił ze względu na dobro dziecka. Dziecka już nie ma, szczujący mają się dobrze.

Nauczycielka pisząca w mediach społecznościowych o złej władzy – dostaje od zwykłego obywatela, ale wyznawcy PiSu, ostrzeżenie, że może przestać uczyć.

Jednak błędnie wyznawcom partii władzy wydaje się, że to ich nie dotyczy, bo są wyznawcami. To nie uchroni, gdy nadepnie się na odcisk komuś wyżej stojącemu w hierarchii, bardziej uprzywilejowanemu albo gdy się będzie miało z taką osobą jakikolwiek spór – sąsiedzki, cywilny, zawodowy. Wtedy niepokornego sięgnie „ręka sprawiedliwości” PiSowej.

Nasuwa się pytanie – co w takim razie będą robić przy wyborach?

Dlatego musi tych wyborów pilnować jak największa liczba ludzi, którym zależy na tym, aby były uczciwe i sprawiedliwe.
Już sama kampania (którą prowadzą rządzący, mimo że wybory nie ogłoszone) jest nieuczciwa, prowadzona na masową skalę w kraju, za miliony publicznych pieniędzy – z ministerstw, spółek Skarbu Państwa, wielu państwowych instytucji.

Zapraszam każdego kto chce, żeby Polska była znów dla wszystkich, żeby zgłosili się do pilnowania wyborów. Rejestracja przez profil: pilnujewyborow.pl!

Maria Małgorzata Janyska
Posłanka na Sejm RP