Sejmikowe a b c… o rewitalizacji miast i wsi
Chodząc czy jeżdżąc ulicami naszych miast i wsi zauważamy, że wiele budynków oraz przestrzeni publicznych (w tym powojskowych i poprzemysłowych) i prywatnych jest zrewitalizowanych. Rewitalizacji poddawane są także zjawiska marginalizacji społecznej niektórych grup mieszkańców miast i wsi, brak integracji i zaangażowania społecznego itd. Rewitalizacja ta inicjowana jest bądź to przez samorządy lokalne, bądź też osoby prywatne, stowarzyszenia lub inne organizacje pozarządowe.
Inspiracją do podejmowanych działań w ramach procesu rewitalizacji są nasze podróże po kraju i zagranicą i poczynione tam obserwacje dotyczące estetyki otoczenia, zachować ludzi i ich aktywności społecznej. Nie bez znaczenia jest dostępność środków z Unii Europejskiej przewidzianych na cele rewitalizacyjne. Środki takie przewidują zarówno programy regionalne (np. Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny na lata 2014-2020 i jego poprzednik dotyczący lat 2007-2013), jak też sektorowe (np. Programy Rozwoju Obszarów Wiejskich, Programy Rozwoju Rybołówstwa i Obszarów Rybackich).
Rewitalizacja ma służyć ochronie cennych walorów kulturowych i przyrodniczych, minimalizacji skoncentrowanych na danym terytorium różnych problemów i negatywnych zjawisk, tworzeniu atrakcyjnych miejsc do życia i zaspokajania aspiracji życiowych ludziom tam mieszkającym i turystom. Nie dziwi więc, że w procesie rewitalizacji uczestniczą nie tylko organy władz samorządowych, kierownictwa różnych instytucji i organizacji pozarządowych, ale też mieszkańcy, zarówno ci działający na rzecz dobra wspólnego, jak i własnego.
W latach 2007-2013 same tylko wielosektorowe stowarzyszenia publiczno-prywatno-gospodarcze, tzw. lokalne grupy działania i grupy rybackie, współfinansowały w Północnej Wielkopolsce rewitalizację dziesiątków obiektów zabytkowych chroniących dziedzictwo przodków, ponad sto obszarów przestrzennych, najczęściej o niewielkiej powierzchni, ale ważnych dla zaspokojenia lokalnych potrzeb społecznych: miejsc spotkań i wypoczynku, miejsc zdegradowanych i zaniedbanych. Niewiele mniej, ale o większych powierzchniach i znaczeniu dla szerszego grona mieszkańców niż mieszkańców danego osiedla lub wsi, obiektów i przestrzeni, zrewitalizowały jednostki samorządów lokalnych.
Gminy – podobnie jak lokalne grupy działania i grupy rybackie korzystały w tym celu ze wsparcia środkami unijnymi. Nie obyło się jednak, ani u jednych ani u drugich, bez wkładu środków własnych.
Procesy rewitalizacyjne to nie tylko przeszłość. Trwają one nadal. Wiele jednostek samorządu terytorialnego nie tylko realizuje wieloletnie projekty rewitalizacyjne zaplanowane w przeszłości, ale tworzy nowe dla obszarów zdegradowanych i zaniedbanych, koncentrując na nich środki finansowe, aby zapewnić ludności tam zamieszkałej wyrównanie warunków egzystencji i szans na przyszłość.
Programy te budowane są z szerokim udziałem lokalnej społeczności autentycznie zaangażowanej w poprawę własnego losu. Programy te mają charakter komplementarny z dokumentami wyższego rzędu: strategiami i programami całościowego rozwoju (przestrzennego, gospodarczego, społecznego) Unii Europejskiej, kraju, województwa, powiatu i gminy. Mają wyznaczone cele, spisane katalogi przedsięwzięć rewitalizacyjnych, miary osiągania celów, wskazane możliwe źródła finansowania tych przedsięwzięć itd.
Realizacja programów rewitalizacji sprawiła i sprawia, że nasz kraj i region, nasze małe ojczyzny pięknieją, mieszkańcy są bardziej zintegrowani i zaangażowani w sprawy swojego miejsca zamieszkania, miejscowości nie podupadają, ale otrzymują impuls do rozwoju. Stajemy się dumni z własnych dokonań i coraz mniej zakompleksieni, bo chcemy rozumieć i rozumiemy, że samostanowienie o sprawach dla nas ważnych wychodzi nam coraz lepiej a nasz kraj jest coraz bardziej atrakcyjny.
Mirosława Rutkowska-Krupka