Szanty w smażalni „Dwa Braty” – koncert zespołu Własny Port
Smażalnia „Dwa Braty” na pilskich Płotkach to nie tylko miejsce, gdzie można smacznie zjeść rybkę, ale także od jakiegoś czasu miejsce, gdzie odbywają się koncerty – także charytatywne. 15 sierpnia na scenie przy piecu wystąpił zespół „Własny Port”. A więc zagościła muzyka szanty, żeglarska i zabawa do późnych godzin nocnych.
– Nasz tata grał na różnych instrumentach był z wykształcenia muzykiem. Dlatego muzyka nie była nam obca. Naszym zamiarem było nie tylko, aby można było przyjść i smacznie zjeść, ale także wprowadzić przyjemny klimat, czyli koncerty na żywo z okazją do tańców. Zaczęło się od muzyki szanty, ale pojawiły się inne rodzaje muzyki. Grał u nas Partyzant, Calmwater, Banau. Nie było jeszcze zespołu z Piły, ale w planach jest koncert zespołu Węże z Poligonu. Do nas przybywają stali klienci, którzy jedzą tę samą rybkę a z koncertami to jest różnie, są też przyjezdni, którzy wynajmują domki i jak słyszą fajną muzykę to też nas odwiedzają. Nawet zawitali do nas motocykliści. Każdy, kto do nas przyjedzie jest zachwycony, że w smażalni ryb może grać muzyka „na żywo”. Na miejscu mówią super klimat, widzą jezioro, plaże, u nas piec dymiący z wędzarni. A potem chętnie do nas wracają jak dzisiejszy zespół „Własny Port” – mówi jeden z Dwóch Braci, Tomasz Rozmiarek.
– Niektóre koncerty, które się u nas odbywają mają charakter charytatywny. Była zbiórka środków dla naszej sąsiadki Beaty, która bardzo choruje na raka, podopiecznej Fundacji Złotowianka. Była też zbiórka dla syna naszego przyjaciela oraz licytacje. Widać, że ludzie są hojni i życzliwi. Wpłacali pieniążki, za co im z tego miejsca dziękujemy. Zresztą smażalnia jest rodzinna i wszystkich klientów, pracowników, zespoły traktujemy jak rodzinę. Każdy u nas ma się czuć jak w domu – dodaje „Brat” Przemek Rozmiarek.
Spełnieniem marzeń braci Rozmiarków jest organizacja festiwalu szanty dla każdego, który taki repertuar wykonuje. Jeśli pojawią się sponsorzy, ludzie, którzy pomogą w organizacji to taki festiwal może się odbyć już za rok na Płotkach. Wierzymy, że to się uda.
„Własny Port” to zespół rodem z Bydgoszczy, składający się z czterech muzyków: Piotr Gąsiewski – gitara, harmonijka ustna, śpiew; Rafał Ordak – gitara, śpiew; Maciej Drapiński – akoredon, śpiew i Marcin Kijak – gitara basowa z Bydgoszczy. Wystąpili na setkach festiwali i zagrali kilka tysięcy koncertów i ciągle im mało. Nagrali dwie płyty, wkrótce narodzi się trzecia, a pomysłów mają jeszcze na kilka. W smażalni „Dwa Braty” wystąpili po raz drugi, ale zachwyceni pięknym widokiem Płotek i smaczną rybką pewnie nie raz ich muzykę jeszcze usłyszymy na Płotkach.
Na scenie przy piecu było już akustycznie, rockowo, szantowo, instrumentalnie, a 22 sierpnia o 18-tej usłyszymy bluesa w wykonaniu zespołu Blue Wave Band z Poznania. Serdecznie zapraszamy.
Sebastian Daukszewicz