Trzecia z rzędu wygrana siatkarek z Piły
W siódmej kolejce Orlen Ligi do Piły zawitał beniaminek rozgrywek – ŁKS Łódź. Przed spotkaniem ekipa gości wyprzedzała pilanki w tabeli o dwa miejsca i miała punkt przewagi. Miejscowe podeszły do tego spotkania bardzo zmotywowane i zmieniły tę sytuację, zdobywając komplet punktów. Łodzianki udanie otworzyły spotkanie, wygrywając w partii premierowej, później końcówki setów nie były ich mocną stroną.
Spotkanie w Pile lepiej zaczęło się dla gospodyń, które wykorzystując błędy w przyjęciu łodzianek i ich niefrasobliwość w ataku szybko wyszły na prowadzenie 4:1. Dobrze atakowała z środka Dumancic i przy stanie 11:6 o przerwę poprosił już trener ŁKS-u, Michał Masek. Po niej przyjezdne zaczęły grać uważniej w obronie, a swoje ataki kończyły Agata Oleksy i Izabela Kowalińska, co zmusiło do przerwania gry trenera Jacka Pasińskiego przy stanie 12:11 dla PPTS-u. Pilanki utrzymywały kilkupunktową przewagę głównie dzięki dobrej grze swoich środkowych, ale ŁKS powoli lecz skutecznie odrabiał straty. Po sprytnym plasie Oleksy łodzianki wyszły na prowadzenie 19:18 i trener Pasiński po raz drugi przerwał grę. ŁKS przyspieszył i po chwili prowadził już 22:18, jednak przypomniała o sobie Anita Kwiatkowska i dzięki jej atakom gospodynie znów doprowadziły do remisu 22:22. Grę przerwał trener Michal Masek, potem Sylwia Kucharska zepsuła zagrywkę, a następnie kiwka Kowalińskiej i skuteczny serwis Katariny Osadchuk dał wygraną zespołowi z Łodzi.
Drugi set rozpoczął się od trzech punktów z rzędu pilanek, ale przyjezdne szybko jednak uporządkowały grę i dogoniły wynik. Po asie serwisowym Agaty Oleksy ŁKS miał już dwa punkty przewagi, ale gospodynie odrobiły straty i po kiwce Alexis Austin wyszły na prowadzenie 12:11. Serię kilku punktów z rzędu PTPS-u przerwał trener Michał Masek, który na moment przywołał swoje siatkarki do ławki rezerwowych. Gospodynie były jednak w gazie i wygrały dwie kolejne akcje. Nieco uspokojenia w grze ŁKS-u wniosła w obronie Krystyna Strasz i łodzianki zaczęły skutecznie kontratakować. Gdy Alexis Austin zaatakowała w siatkę, trener Jacek Pasiński poprosił o przerwę przy stanie 16:16. Łodzianki grały jednak dobrze blokiem i w obronie, kończyły kontry i prowadziły już 21:19, gdy nadziały się na atak Austin i sprytną zagrywkę Anity Kwiatkowskiej. Znów dała o sobie znać Dumancic, po jej ataku z obiegnięcia PTPS miał piłkę setową przy stanie 24:22. Szansę przyjezdnych przedłużyła jeszcze Oleksy, ale po chwili Katarina Osadchuk zepsuła zagrywkę i PTPS wyrównał stan meczu.
Dziesięciominutowa przerwa wyraźnie rozkojarzyła oba zespoły, bowiem początek trzeciego seta był pełen błędów z obu stron siatki. Pierwsze oprzytomniały łodzianki (6:8), ale PTPS szybko odrobił straty i po ataku Agaty Babicz prowadził już 10:8. Gra się wyrównała, w zespole z Łodzi coraz lepiej radziła sobie Izabela Kowalińska, ciężar gry w drużynie gospodyń wzięła na siebie Anita Kwiatkowska. Walka punkt za punkt trwała do samego końca. Przy stanie 22:21 dla łodzianek o przerwę poprosił trener Pasiński, czego efektem były dwa kolejne punkty dla PTPS-u. Wówczas czas wykorzystał trener Masek, a po chwili na blok Bety Dumancic nadziała się Katarna Osadchuk. Zapunktowała dla gości jeszcze Katarzyna Bryda, ale seta skończył skuteczny atak chorwackiej środkowej PTPS-u.
Na początku czwartego seta skuteczność odzyskała w zespole ŁKS-u Katarzyna Bryda, ale łodzianki wciąż nie mogły poradzić sobie ze środkowymi gospodyń. Gdy po ataku Bety Dumancic jej ręka została w siatce, czego nie zauważyli sędziowie, ukarany został żółtą kartką trener Masek, gra łodzianek zupełnie się posypała. PTPS wyszedł na pięciopunktowe prowadzenie (15:10), a na siatce szalała Beta Dumancic. ŁKS rzucił się do odrabiania strat. W końcówce Lucie Muhlsteinovą zastąpiła Patrycja Tomczyk. Ataki Agaty Oleksy i Katarzyny Brydy dały nadzieję przyjezdnym i trener Pasiński poprosił o przerwę przy stanie 23:21, a o drugą przy 23:22. Zmiana powrotna Bety Dumancic spowodowała, że PTPS przyjmował zagrywkę bez swojej libero, ale tę akcję zakończyła Agata Babicz, a po chwili zaciętą wymianę zakończyła Alexis Austin i PTPS wygrał całe spotkanie 3:1.
MVP Alicia Ogoms
PTPS Piła – ŁKS Łódź 3:1
(22:25, 25:23, 25:23, 25:22)
PTPS: Austin (17), Kwiatkowska (15), Ogoms (15), Dumancic (13), Babicz (8), Szubert (2), Markiewicz (libero) oraz Piśla, Kucharska, Stencel, Urban
ŁKS: Kowalińska (18), Oleksy (16), Bryda (14), Osadchuk (11), Kwiatkowska (9), Muhlsteinova (1), Strasz (libero) oraz Wołoszyn (1), Tomczyk.
Bartosz Wencław – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz