Uciążliwości zapachowe dla mieszkańców Piły i okolic
Od kilkunastu dni zaniepokojeni pilanie zwracają uwagę na nieprzyjemny zapach w Pile i okolicy. Nie jest to temat nowy i nie po raz pierwszy poruszany przez polityków Platformy Obywatelskiej.
11 czerwca na konferencji prasowej senator Mieczysław Augustyn i posłanka Maria Małgorzata Janyska poruszyli temat „Zagrożenia w Północnej Wielkopolsce związane
z niebezpiecznymi składowiskami odpadów i ich utylizacją, a także uciążliwości dla mieszkańców z nimi związane”. Temat jest nawiązaniem m.in. do planowanej budowy Zakładu Produkcji Energii z Odnawialnych Źródeł Energii w Śmiłowie, którą to politycy PO nazywają spalarnią.
– Chciałbym poinformować opinię publiczną o dwóch rzeczach, które wydarzyły się wokół spalarni. Jak wiecie Państwo Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał korzystną dla inwestora decyzję. Jednak wielu samorządowców, a także Stowarzyszenie Ekologiczne Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej uważa, że nie wzięto pod uwagę ekspertyzy, która była do wniosku do WSA dołączona w trakcie postępowania. Może procedura nie została złamana, bo sąd może dołączyć, a nie musi – w żadnym stopniu do ekspertyzy prof. Szewczyka nie odniósł się. W związku z tym uważaliśmy za konieczne żeby od tego wyroku się odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Co zostało uczynione. Udzieliłem pomocy prawnej Stowarzyszeniu – mówi senator Mieczysław Augustyn. – Odrębnie prezydent Piły domagał się stwierdzenia, czy nie doszło do naruszenia prawa w sprawie decyzji o pozwoleniu na budowę dla tej samej inwestycji w sytuacji, kiedy kwestia środowiskowa nie została jeszcze rozstrzygnięta. Ona jest w toku. Pan prezydent dostał od Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień oraz nie dopełnienia obowiązków, podczas próby podejmowania decyzji. W moim przekonaniu i chyba w przekonaniu Prokuratury sprawa nie wygląda dobrze. Zobaczymy czy Starosta Pilski (Eligiusz Komarowski – przyp. red.) przekroczył w tej sprawie uprawnienia i nie dopełnił obowiązku. Jeśli nie sprawdził czy aktualnie jest zakończone postępowanie środowiskowe, to nie dopełnił obowiązków, a jeżeli sprawdził i podjął decyzję to znaczy, że przekroczył uprawnienia.
Jak wynika z ankiety, która była przeprowadzona wśród mieszkańców Piły, to mieszkańcy byli przeciwni takiej inwestycji. Politycy PO jasno mówią, że muszą zadbać o to, aby wszystko w tej sprawie było zgodne z prawem.
– Jeśli takie postępowanie odnośnie tej inwestycji nie jest prowadzone wyczerpująco, z wyczerpaniem każdego elementu, który jest niezbędny – mam na myśli opinię środowiskową, to można niestety się spodziewać i mieć obawy, że później eksploatacja takiej instalacji może być taka jak być powinna, z zaleceniami. Każdą tego typu instalacje trzeba dokładnie sprawdzać – mówi posłanka Maria Małgorzata Janyska.
Senator publicznie zadawał również pytania odnośnie smrodów w Pile i okolicy. Gdzie jest Ochrona Środowiska? Gdzie są Inspektorzy? Dlaczego nie ma interwencji? Ma to związek ze skargami od wielu obywateli, jakie wpływają do niego i nie tylko, dotyczącymi smrodów – głównie nocą. Stowarzyszenie Ekologiczne Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej wzywa Starostę Pilskiego do działania w tej sprawie, bo jest organem, który jest powołanym do pilnowania i ochrony w tym zakresie. Według Senatora takich działań nie ma lub są prowadzone za późno.
(SE)