Udana pilska majówka

Długi weekend majowy warto było spędzić w Parku na Wyspie. Miasto przygotowało ciekawą ofertę dla mieszkańców i turystów. Na miejscu można było znaleźć wszystko, co dobrą majówkę definiuje: muzykę, zabawę i dobre jedzenie. Podobnie jak w latach ubiegłych pierwszy dzień majówki był prawdziwą gratką dla miłośników muzyki Disco Polo. Wystąpili: 2Magic, Discoboys & Discobeat, Błażej Drab oraz formacja Power Play. Na zakończenie 3 maja przed pilską publicznością wystąpił zespół Róże Europy z pilskim perkusistą Filipem Kowalskim.

– Jesteśmy bardzo zmęczeni, ponieważ jesteśmy czwarty dzień w trasie. Mam nadzieję, że tego na scenie nie było widać, bo daliśmy z siebie maxa. Było zimno, fajnie, że tylu ludzi przyszło w taką pogodę na nasz koncert, serdecznie im dziękujemy. U was są sympatyczni, weseli ludzie. My lubimy koncertować na imprezach plenerowych, choć są trudniejsze do wykonania. Ale gramy dla dzieci i dla osób starszych. W klubach głównie dla młodzieży. Cieszy nas że tv pomaga w promocji naszej muzyki disco polo. Ludzie, jak widać było na koncercie w Pile, chcą słuchać, chcą się bawić i to nas bardzo cieszy. W Pile jesteśmy chyba po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni w tym roku. Już dziś zapraszamy na październikowy koncert zespołu do klubu X-Demon. Najbliższe plany? Po kolejnym teledysku, który można obejrzeć w stacjach muzycznych i w internecie, będzie kolejny oraz płyta i dużo koncertów – mówi Sylwek Gazda, lider zespołu Power Play, formacji która wykonała w Pile  takie przeboje jak: „Zawsze coś (oj tam oj tam)”, „Skok w bok”, „Kochaj mnie”, „Co ma być to będzie”, i wiele innych…

Podczas majówki organizatorzy przygotowali ponadto: piknik rodzinny, animacje dla dzieci, animacje z okazji „Dnia Flagi”, „W rytm Poloneza” – wspólny taniec, konkurs na stroje szlacheckie oraz koncert Chodzieskiej Orkiestry Dętej. Frekwencja dopisała, mimo że pogoda nie była najlepsza, zatem można zaliczyć majówkę do tych bardzo udanych.

Video z pierwszego dnia Majówki w Pile:
https://www.youtube.com/watch?v=Fa9_OyfPfkM&t=153s

Sebastian Daukszewicz