W krainie tajemniczego lelka

Leśnicy z Nadleśnictwa Kaczory starali się wyjaśniać mieszkańcom Piły, że wykorzystują zręby zupełne, jako najlepszy w miejscowych warunkach sposób wymiany pokoleń lasu. Przez trzy dni – 12, 17 i 18 czerwca – na terenie Leśnictwa Podlasie gościli 160 osób, wśród których byli przedstawiciele samorządu, dzieci i młodzież z pilskich szkół oraz mieszkańcy pilskich osiedli. Uczestnicy spotkań pod nazwą „W krainie tajemniczego lelka” mogli naocznie przekonać się, że działania leśników są wyważone i przemyślane, a także, że zręby zupełne lubią miedzy innymi ciekawi ptasi mieszkańcy borów: lelek, włochatka i lerka.

– Wiemy, że piękne bory sosnowe otaczające Piłę służą mieszkańcom miasta, jako miejsca wypoczynku – mówi Krzysztof Gromaczkiewicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Kaczory. – Wielu z nich ma swoje ukochane drzewostany z krzewinkami borówek, trzymane w tajemnicy grzybne miejsca, czy nawet pojedyncze ulubione drzewa. Bywa jednak, że nagle w ulubionym miejscu następuje zaskakująca zmiana. Znika sosnowy starodrzew, powstaje naga powierzchnia – zrąb. Powinniśmy jednak wiedzieć, że jeśli już żyjemy w krainie sosny, musimy postarać się zrozumieć jej wymagania i „polubić” zręby zupełne.

I temu właśnie miały służyć spotkania zorganizowane przez leśników, podczas których można było się przyjrzeć wizerunkom mieszkańców borów wiernie oddanym przez rysownika na tablicy dydaktycznej i w okolicznościowych folderach. Larwy mrówkolwa i trzyszcze – miłośnicy piasku – godnie reprezentowały miejscową entomofaunę. Po zlustrowaniu odnowionych w tym roku powierzchni, upraw, młodników, tyczkowin i starodrzewi Leśnictwa Podlasie, goście mieli okazje uczestniczyć w konkurencjach sportowych i konkursach wiedzy leśnej.

Uczestnicy spotkania wyjeżdżali wyposażeni w solidną porcję wiedzy. Twierdzili, że inaczej spojrzą na zręby, i wyrażali pogląd, że leśnicy dobrze gospodarują na tak ubogich siedliskach, skoro dochowują się pięknych sosnowych starodrzewi.

Małgorzata Plata, Nadleśnictwo Kaczory