W Pile nie było powtórki z ubiegłego roku
W Pile nie było niespodzianki – mistrzynie Polski pewnie pokonały 3:0 miejscową PGNiG Naftę, w trzeciej partii gromiąc rywalki do ośmiu. Chemik Police wciąż zajmuje miejsce na czele tabeli Orlen Ligi, o jeden punkt wyprzedzając rywala z Muszyny.
Spotkanie lidera Orlen Ligi Chemika Police z Naftą Piła było jednostronnym pojedynkiem, o czym świadczy wynik spotkania. W ekipie z Polic nie zagrały Małgorzata Glinka-Mogentale oraz Anna Werblińska, którym to zawodniczkom trener Cuccarini w tym meczu dał odpocząć po występie w Lidze Mistrzyń. Ta druga zawodniczka znalazła się w meczowej „dwunastce”, ale nie zagrała w meczu. W żadnym z setów przyjezdne nie miały problemów z odniesieniem zwycięstwa. Gospodynie jedynie w premierowej odsłonie starały się dorównać kroku policzankom, ale sił, energii i zapału starczyło do stanu 12:8. To, co działo się potem na boisku, można nazwać spektaklem jednego aktora, którym był w tym przypadku Chemik Police i niepodzielnie dominował on na boisku.
Nie inaczej było w drugim secie, w którym podopieczne trenera Cuccariniego od samego początku narzuciły swój styl gry i na drugiej przerwie technicznej prowadziły 16:9. Jasnym się wówczas stało, że w tym roku nie będzie niespodzianki jaka miała miejsce w ubiegłym sezonie (Chemik uległ wówczas Nafcie w Pile 0:3).
O trzecim secie podopieczne Łukasza Przybylaka będą chciały jak najszybciej zapomnieć, grające ze zwieszonymi głowami pilanki w ogóle nie podjęły walki. O ich słabości świadczy wynik na pierwszej przerwie technicznej – 1:8. Stało się wówczas jasne, że gospodynie nie wygrają nawet seta w tym meczu. Ostatecznie doszło do pogromu w tej partii i policzanki wygrały 25:8, co świadczy o przepaści jaka dzieli oba zespoły. W drużynie polickiej najlepiej punktującą zawodniczką była Sanja Malagurski, zdobywczyni 11 „oczek”. Zawodniczka ta zanotowała 54-procentową skuteczność w ataku, natomiast w pilskiej ekipie 35-procentową skuteczność w ataku zanotowała Natalia Krawulska, która zdobyła najwięcej – 9 punktów. Najbardziej w Nafcie szwankowało przyjęcie, co przełożyło się potem na atak, element ten funkcjonował bardzo dobrze w ekipie polickiej i popełniła ona tylko jeden błąd. Policzanki odniosły kolejne, dziewiąte ligowe zwycięstwo i jako jedyna ekipa w Orlen Lidze pozostają bez porażki. Pilanki z dorobkiem dziesięciu punktów zajmują niskie 10. miejsce w tabeli i mają na swoim koncie zaledwie dwa zwycięstwa.
MVP meczu: Sanja Malagurski
PGNiG Nafta Piła – Chemik Police 0:3 (17:25, 17:25, 8:25)
Składy zespołów:
Nafta: Milović (2), Wawrzyniak (6), Stencel, Krawulska (9), Nadziałek (4), Raczyńska (4), Pauliukouskaya (libero) oraz Wilczyńska, Jarmoc (4), Konieczna, Skorupka (4) i Sobczak
Chemik: Malagurski (11), Bednarek-Kasza (8), Veljković (7), Kowalińska (7), Jagieło (9), Ognjenović (1), Zenik (libero) oraz Krzos, Rabka (1) i Bjelica (8)
Robert Sarna – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz