Widzieć na jedno oko

augustyn_net

Gdy zalewa nas masa informacji ulegamy pokusie uproszczonego myślenia. W życiu codziennym nie ma to znaczenia, ale w polityce powoduje więcej szkody niż pożytku.

Wydaje się, że 500+ jest dobre, bo pomaga rodzinom wielodzietnym. Bezsprzecznie tak, jednak czy tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują? Co z matkami samotnie wychowującymi dzieci, z których tylko nieliczne mogą ten zasiłek otrzymać? Czemu dostają go rodziny zamożne? Dlaczego nie pomagamy wtedy, gdy wydatki na dzieci są największe, np. gdy idą na studia? Wbrew zapewnieniom ministerstwa ds. rodziny, 500+ doprowadziło do odejścia z pracy ok. 100 tysięcy kobiet (!) i to teraz, gdy nasza gospodarka tak bardzo potrzebuje rąk do pracy. One podatków nie zapłacą i PKB nie powiększą. Dodatkowo, tak wysokie koszty 500+ uniemożliwiają większą waloryzację emerytur i obniżają nakłady na ochronę zdrowia. A więc to co wydawało się takie proste, okazuje się dużo bardziej skomplikowane, ma ogromny wpływ na wiele innych dziedzin i sytuację konkretnych ludzi.

Podobnie rzecz ma się z emeryturami. Wcześniejsze wydają się korzystne dla ludzi starszych. Jednak, gdy pociąga to za sobą radykalne pomniejszenie emerytur to trudno się cieszyć. W przypadku kobiet stanowić one będą zaledwie ok. 38% zarobków. Najmniej w UE. Na dodatek, z nowego prawa skorzystało blisko 350 tysięcy emerytów, z czego tylko 25% zdecydowało się kontynuować zatrudnienie. Dwie armie doświadczonych pracowników odeszły z pracy, teraz gdy brakuje ich w każdej dziedzinie. To hamulec rozwoju i zły sygnał dla inwestorów, którzy powędrują wkrótce tam, gdzie pracowników jest dość i to tańszych. Wszystkie kraje Europy podwyższają wiek emerytalny, tylko Polska okazała się „odkrywcą” nowej reguły i go obniżyła.

Podaję tylko te dwa przykłady, bo są już dane odsłaniające prawdziwe skutki tych posunięć rządu. Widać, że decyzje polityczne muszą być podejmowane z rozeznaniem wszystkich powiązań. Nie można ulegać chciejstwu, lecz przewidywać następstwa i liczyć. Są dziesiątki przykładów na to, że obecnie działa się „na hura”, a potem dopiero myśli. Dochodzi do tego, że ustawy są wetowane, trzeba je zmieniać, przysparzają nam wrogów. Polityka to nie gra na emocjach wyborców, to odpowiedzialność za ludzi i los Polski. A to wymaga rozwagi.

Mieczysław Augustyn – Wasz Senator