Wieczór Magii Dźwięku i Światła w pilskim parku
Pod patronatem medialnym Tętna Regionu
Dla jednych pełna wrażeń, dla drugich coś niesamowitego, co zobaczyli pierwszy raz na własne oczy, a dla organizatorów – na czele z Tomaszem Perlicjanem – to IV Artystyczna Noc Metafizyczna, która odbyła się 2 września w Parku Miejskim w Pile.
To niesamowite wydarzenie, w którym dominowała muzyka i światło, instalacje i performance, videoart i DJ, zgromadziło nie tylko mieszańców Piły i regionu, ale również osoby z Poznania czy z Krakowa, które postanowiły specjalnie przyjechać na tą magiczną imprezę.
W tym roku na Metafizycznej Nocy Artystycznej pt. PIKA w Krainie Czarów, nie zabrakło ciekawych gości oraz przede wszystkim lokalnych artystów, którzy żyją sztuką. Była obecna m.in. Anna Kluza z Warszawy, która w 2014 r. zrealizowała pierwszy projekt w technice animacji malarskiej (teledysk „Nad ranem”, studio Breakthrufilms), tego samego roku podjęła pracę przy pierwszej na świecie pełnometrażowej animacji malarskiej „Loving Vincent”. Anna Kluza, jako Supervisor przy realizacji filmu „Loving Vincent” była częścią zespołu nadzorującego i odpowiedzialnego za testowanie i szkolenie malarzy. W filmie zrealizowała kilka najbardziej ambitnych zdjęć, stworzyła wiele obrazów.
– To była magia nocy. Jestem bardzo zadowolony, że tyle ludzi pojawiło się w godzinach wieczornych w Parku Miejskim, mimo że przed imprezą nawet się rozpadało. Zawszę mówię, że trzeba wierzyć w rękę bożej opatrzności, która sprawiła, że już podczas tych kilku godzin wieczornych pogoda nam sprzyjała i zachęciła ludzi do wyjścia z domów. Wśród nich byli stali bywalcy, którzy znają tą imprezę, ale też nowe twarze – mówi Tomasz Perlicjan, Penetrator Mistycznych Przestrzeni. – Bardzo dziękuje za pomoc w organizacji tego wydarzenia Regionalnemu Centrum Kultury w Pile, OLD SCHOOL Szkoła Językowa Arkadiusz Klimek, Jackowi Bogusławskiemu, firma Credo oraz wszystkim, dzięki którym ta impreza doszła do skutku. Za rok prawdopodobnie kolejna edycja, a co dalej zobaczymy. Są jakieś pomysły, ale nie chcę ich teraz zdradzać.
Sebastian Daukszewicz