Żużel. Prezes Polonii szczerze o rozstaniu z Nielsenem. Mówi o finansach klubu

W minioną sobotę Hans Nielsen pożegnał się z Polonią Piła. Jego miejsce zajął Norbert Kościuch, który będzie nową rolę łączył ze zdobywaniem punktów na torze. Duńczyk rozstał się z klubem w pozytywnych relacjach, a prezes klubu nadal utrzymuje z nim kontakt. W rozmowie z nami Dariusz Pućka mówi o tym co dla klubu zrobił czterokrotny mistrz świata.

 

Jak przyznał sam Hans Nielsen – na przeszkodzie dalszej współpracy stanęła sytuacja finansowa klubu. Duńczyk oczywiście nie ma nic za złe Polonii, a nawet podkreślił, że trzyma za nich kciuki. Pochwalił również prezesa zespołu, który zadbał o to, aby w tym ciężkim dla polskiego żużla okresie, jego klub stał na nogach.

 

W bawełnę nie zamierza owijać prezes zespołu. Dobrze zdaje sobie sprawę z tego, w jakiej kondycji znajdują się polskie kluby i niestety nie inaczej jest w Pile. W zeszłym roku na kontrakt Nielsena zrzucili się sponsorzy, ale w przyszłym sezonie musi dbać o każdy grosz w budżecie.

 

– Generalnie w tym sezonie udało nam się to fajnie spleść, pozyskać kilku sponsorów na ten kontrakt, ale wiadomo w jakiej sytuacji jest wiele klubów, w tym nasz. Każdą złotówkę musimy oglądać dwa razy i naszą współpracę musieliśmy na razie zawiesić – mówi nam Dariusz Pućka.

 

Legenda Polonii poprowadziła w zeszłym sezonie swoją ekipę do półfinałów Krajowej Ligi Żużlowej. Patrząc na perspektywę całego sezonu – jest to dobry wynik. Tym bardziej, że w półfinale nie radzili sobie najgorzej z Unią Tarnów, która wygrała całe rozgrywki. Jako trener miał duży autorytet, ale nie ma co się dziwić skoro w barwach Polonii Piła zdobył jedno ze swoich czterech Indywidualnych Mistrzostw Świata. Czy miał wpływ na to, że zawodnicy chętniej przychodzili do Piły?

 

– Tak, zdecydowanie. Hans jest dużym autorytetem, a w rozmowach był bardzo merytoryczny i bardzo nam pomagał. Ma duży szacunek i uznanie wśród zawodników różnych nacji. Jego osoba nam pomagała i tak naprawdę do teraz pomaga, bo konsultujemy się w różnych sprawach. Staramy się, żeby ta współpraca nasza dalej w jakiś sposób funkcjonowała. Hans Nielsen był, jest i będzie częścią Polonii Piła, na zawsze – stwierdził prezes Polonii Piła.

 

Od takiej persony zawodnicy, a w szczególności ci młodsi mogli się wiele nauczyć. Duńczyk swoją wiedzą i doświadczeniem wspierał zawodników, którzy wyciągali maksimum swoich możliwości.

 

– Na pewno wniósł dużo wiedzy i doświadczenia. Dla kibiców oraz zawodników jest legendą. Staraliśmy się wykorzystać tyle, ile się dało z jego umiejętności. Zważywszy na to, że musimy teraz mocno zaciskać pasa to będzie nam ciężko tę współpracę kontynuować, natomiast będziemy się starali dalej podtrzymywać kontakt i korzystać z jego wiedzy – zakończył Pućka.

 

Źródło:  https://po-bandzie.com.pl

Foto: Sebastian Daukszewicz