Nie było niespodzianki we Wrocławiu

Nie_bylo_niespodzianki

Kolejne trzy punkty zapisały na swoim koncie siatkarki Impelu Wrocław. Drużyna ze stolicy Dolnego Śląska w trzech setach pokonała PGNiG Naftę Piła. Wrocławianki po wygranym rzutem na taśmę drugim secie, w trzeciej partii prowadziły już 20:4, wygrywając 25:9!

Wrocławianki do meczu z Naftą przystąpiły z wysokiego „C”, błyskawicznie obejmując pięciosetową zaliczkę. Podopieczne Łukasza Przybylaka pierwsze oczko zdobyły po autowej zagrywce Agnieszki Kąkolewskiej, jednak miejscowe wciąż utrzymywały kilkupunktową przewagę, schodząc na pierwszą przerwę techniczną przy stanie 8:2. Pilanki nie miały pomysłu na postawienie się wyraźnie rozkręcającym się z akcji na akcję rywalkom z Dolnego Śląska. Nafta punktowała najczęściej po błędach przeciwnika, przegrywając już 5:14. Niemoc gości przełamała Marija Milović, a po kontrze Joanny Sobczak zrobiło się 18:12. Chwila zadyszki pozytywnie podziałała na ekipę Impelu, bowiem pilankom przypomniały o sobieMagdalena Gryka i Joanna Kaczor, wyprowadzając gospodynie na 22:14. Wynik premierowej odsłony meczu (25:16) ustaliła chorwacka przyjmująca, Hana Čutura.

Po zmianie stron to przyjezdne zaatakowały odważniej, wychodząc po kontrze Milović na 3:1. Wrocławianki co prawda wyrównały przy stanie 3:3, ale inicjatywa leżała po stronie ekipy z Piły, która po kiwce Katarzyny Nadziałek prowadziła 8:5. Gdy ze środka przebiła się Milović, o przerwę dla zespołu poprosił Tore Aleksandersen. Norweg zaczął powoli rotować składem. Na boisku pojawiły sięDenise Hanke i Monika Ptak i to właśnie po akcji środkowej Impelu w Orbicie było 13:13. Wydawało się, że miejscowe kryzys z początku partii mają za sobą, gdyż na drugiej przerwie technicznej prowadziły 16:14. Nafta pokazała charakter i wolę walki.Justyna Raczyńska zablokowała Ptak, a po punktowej zagrywce Karoliny Jarmocbyło 17:16 dla pilanek. Podopieczne trenera Przybylaka inicjatywę straciły w samej końcówce seta, która zdecydowanie należała do Čutury, wybranej później najwartościowszą zawodniczką zawodów. Chorwatka ustawiła również wynik drugiej odsłony meczu, po której drużyna z Wrocławia prowadziła w meczu 2:0.

Trzeci set się odbył. Tak można opisać to, co wydarzyło się w trzeciej partii, w której wrocławski walec rozjechał Naftę Piła. Podopieczne Tore Aleksandersena prowadziły 20:4 i wiele wskazywało na to, że pobiją rekord Orlen Ligi w wygranym secie z najwyższą różnicą punktów. W samej końcówce punkty dla gości zdobyły jeszcze Krawulska i Nadziałek, ale po kontrze Čutury było już 25:9.

MVP meczu: Hana Čutura

Impel Wrocław – PGNiG Nafta Piła 3:0 (25:16, 25:23, 25:9)

Składy zespołów:
Impel Wrocław: Ptak (5), Kąkolewska (6), Cutura (18), Kauffeldt (3), Topic (8), Kaczor (11), Sawicka (libero) oraz Kwiatkowska (1), Grejman (2), Hanke (4) i Gryka

PGNiG Nafta Piła: Milović (6), Jarmoc (5), Wawrzyniak (1), Skorupka (2), Krawulska (7), Nadziałek (7), Paulikouskaya (libero) oraz Wilczyńska (1), Konieczna, Sobczak (2) i Raczyńska (2).

Tomasz Tadrała – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *