Oddaliśmy hołd Wszystkim Świętym… i bliskim, którzy odeszli
Oddaliśmy cześć naszym zmarłym. Na wszystkich nekropoliach zapłonęły lampiony i znicze, a groby ukwiecone zostały naręczami kwiatów. Również na pilskim cmentarzu bliscy zadumali się przy miejscach ostatniego spoczynku swoich bliskich. Od wielu lat właśnie w dzień 1 listopada przyjęło się składać wizytę na grobach swoich bliskich zmarłych, a przecież to kolejny dzień listopada jest tzw. Dniem Zadusznym, potocznie w Polsce zwanym Zaduszkami. I właśnie ów dzień jest dniem wspominania zmarłych i modlitw za nich.
Dziś 1 listopada kojarzy nam się z wizytą na cmentarzu, zapalaniem świec na grobach, wspominaniem w rodzinnym gronie zmarłych bliskich i znajomych. Panuje nastrój powagi, refleksji… i smutku. Tymczasem w pierwotnym zamyśle uroczystość Wszystkich Świętych jest dniem radosnym. Oddajemy cześć wszystkim, którzy już dostąpili chwały zbawienia w niebie. Zarówno tym, których Kościół wyniósł na ołtarze przez kanonizacje i beatyfikacje, jak i tym, o których nie wiemy. Dzień Wszystkich Świętych to wspomnienie wszystkich naszych patronów. Powszechne imieniny.
Kult świętych, zapoczątkowany czcią oddawaną Maryi i męczennikom, w czwartym wieku zaczął się intensywnie rozwijać. Ku czci świętych wznoszono świątynie, tworzono przedstawiające ich mozaiki i utwory literackie. Początkowo poszczególnych świętych czciły pojedyncze gminy, które były świadkami ich męczeństwa lub świątobliwego życia. Szybko jednak kult przekroczył granice lokalnych Kościołów. Miedzy innymi dlatego, że chrześcijanie — często uciekając przed prześladowaniami — wędrowali z miejsca na miejsce.
Wyrazem rosnącego kultu świętych było także opracowywanie kalendarzowych wykazów, których celem było wymienienie wszystkich świętych, gdziekolwiek doznawali czci. Pomysł przeznaczenia jednego dnia w roku na oddawanie czci wszystkim męczennikom, znanym i nieznanym, zrodził się w IV stuleciu w Antiochii. Wspomnienie to obchodzono w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. W Syrii podobne święto zaczęto obchodzić w piątek po Wielkanocy, w Edessie ustalono, że 13 maja będzie dniem wspominania wszystkich męczenników.
W Rzymie uroczystość ku czci wszystkich męczenników nabrała znaczenia za czasów papieża Bonifacego IV (na początku VII stulecia), który za zgodą cesarza przekształcił pogański Panteon w kościół ku czci Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Męczenników. Rocznicę poświęcenia świątyni, przypadającą 13 maja, obchodzono bardzo uroczyście.
Jak wynika z zachowanych dokumentów, około roku 800 wspomnienie wszystkich świętych obchodzono w Irlandii, Bawarii i w Galii. Czyniono to jednak nie wiosną, lecz jesienią, 1 listopada. Tę właśnie datę przyjął papież Jan XI, który w roku 835 ustanowił dla całego Kościoła osobne święto ku czci wszystkich świętych.
Dzień Zaduszny zainicjował w XI wieku św. Odilon, opat słynnego klasztoru w Cluny we Francji.
Marek Mostowski