Równopole – wieś wpisująca się w europejskość gminy
Na planie naszej eskapady po Gminie Kaczory przyszła kolej na sołectwo Równopole. Wjeżdżając do tej wsi, zastanawiałem się, czy wreszcie pojawi się w niej jakieś niedociągnięcie, chociaż mały bałaganik? Nic z tego, wszystko jak spod igły. Ład, porządek i estetyka w każdym zakątku. Chciałoby się zapytać, co prawda bez nostalgii, „Gdzie się podziały siermiężne wsie sprzed lat? Równopole to wieś, która wpisuje się w europejski format całej gminy.
Obecnie w Równopolu mieszka 307 osób. Układ urbanistyczny wsi zachował kształt z czasów lokacji – zabudowania ciągną się po obu stronach drogi, która prowadzi do Rzadkowa. I jak dawniej, przez środek miejscowości, przebiegają tory kolejowe linii Piła – Bydgoszcz, oddanej do użytku w 1851 r. Najstarsze budynki pochodzą z końca XIX wieku; są murowane, solidne, prawie wszystkie odnowione i dobrze utrzymane. Wśród nich wyróżniają się wielkością – dawna szkoła (z czerwonej cegły), obok której rosną piękne, stare lipy – oraz dom, który przed wojną należał do Otto Strunga, właściciela – już nieistniejącego – wiatraka. W Równopolu istnieje kilkanaście gospodarstw rolnych. Duże korzyści przynoszą uprawy warzyw na łąkach nadnoteckich. Rosną tu również piękne sady.
SOŁTYS i RADNA w jednej osobie
Emilia Załachowska sołtysem wsi Równopole jest od 2011 roku, czyli już drugą kadencję. Po ukończeniu studiów, nieżyjący już pan Krzysztof Czarnecki namówił ją do startu w wyborach na sołtysa. – Było to tak w żartach mówione, ale gdy zbliżał się termin, postanowiłam, że wezmę w nich udział – tak dla pewności siebie. Uważam, że sołtys jest łącznikiem mieszkańców z panem wójtem. W swoim programie nie miałam rzeczy nierealnych – tylko mówiłam, że chcę służyć mieszkańcom, robić to, co oni chcieliby, aby było zrealizowane na terenie naszego sołectwa. A własne pomysły z czasem się rodziły. Nadal jednak priorytetem są prośby mieszkańców, aby je przekazywać wójtowi i z nim o nich rozmawiać – wyjaśnia pani Emilia.
Gmina Kaczory to swoisty fenomen, jeśli chodzi o panie na stanowisku sołtysa w obecnej kadencji, ponieważ jest ich 50 procent. – Kiedyś wyobrażano sobie sołtysa jako starszego, obdarzonego sumiastym wąsem pana. Dzisiaj jest zgoła inaczej i jest to pocieszające, że pojawiają się młode osoby na tym stanowisku, które zmieniają styl życia i udowadniają, że można inaczej coś zrobić. Zmiany są oczywiście trudne do realizacji. Są pomysły, ale czasem jest brak akceptacji przez niektóre osoby. Jednak wszystko robimy z myślą o mieszkańcach sołectwa – mówi Emilia Załachowska.
Wieś Równopole z dnia na dzień pięknieje i się rozwija. Bez wątpienia duży wpływ na ów fakt ma dobrze układająca się współpraca z włodarzem Gminy Kaczory, który na rodzące się tu pomysły patrzy przychylnym okiem. – Dzięki m.in. tej dobrej współpracy, przez 8 lat udało się dużo rzeczy zrealizować. Mamy plac zabaw dla dzieci, był wykonany remont sali wiejskiej na zewnątrz i wewnątrz. Przed nami modernizacja cmentarza, położenie polbruku i szereg drobnych rzeczy – wymienia pani sołtys.
Pani sołtys lubi w przeróżny sposób aktywizować mieszkańców, najlepiej podczas wymyślanych przez nią imprez, które pasjami lubi wymyślać. – W tym roku odbyło się na przykład szukane wielkanocnych jajek. Dzieciakom bardzo się to spodobało i w ciągu kilku minut wyszukały wszystkie. Muszę powiedzieć, że to nie tylko moja praca, ale całej rady sołectwa. Dlatego cieszy nas frekwencja na imprezach, które organizujemy – mówi pani Emilia.
Od śmierci radnej Aleksandry Wienke, pani Emilia pełni także funkcję radnej Gminy Kaczory, którą została w wyborach uzupełniających, za namową mieszkańców. Startując w wyborach zdawała sobie sprawę, że będzie musiała dać z siebie bardzo dużo, aby godnie zastąpić poprzednią radną. – Pani Ola była wspaniałą radną. Niezwykle dobrą i ciepłą osobą, na której można było polegać. Była bardzo długo radną, co dowodzi, że była lubiana przez mieszkańców. Bardzo skrupulatnie przygotowywała się do każdej sesji, interesowała się wszystkim co dzieje się w sołectwie oraz gminie. Zawsze służyła dobrą radą. To trudna rola zastąpić panią Olę, ale czynię co mogę. Osobiście wolę być sołtysem niż radną, ponieważ w radzie jest nas piętnaścioro i każdy ma swoje zdanie na dany temat. Zależy mi, aby nasza gmina Kaczory cały czas się rozwijała, dla dobra wszystkich mieszkańców – przekonuje radna Emilia Załachowska.
Emilia Załachowska ma męża i dwuletniego synka Ignasia. Ukończyła Akademię Rolniczą w Szczecinie o specjalności rolnictwo. Zawodowo pracuje w sadach Dolina Noteci, gdzie m.in. prowadzi biuro Henryka Stokłosy. Jest także wiceprezesem stowarzyszenia Porozumienie Samorządowe w Pile. Lubi czytać i bawić się ze swoim dzieckiem. Chwali sobie bycie mamą.