Cenny punkt. Świetna frekwencja
Forma naszych kibiców idzie w górę razem z formą naszych zawodników. Ci drudzy, odnieśli bardzo cenny remis i w trzech ostatnich kolejkach zdobyli na własnym terenie 5 punktów. Atmosfera na naszych spotkaniach robi się coraz bardziej gorąca, wszystko dzięki dramaturgii spotkań oraz oczywiście coraz liczniejszej grupie sympatyków KS Credo Futsal Piła! W miniony weekend hala PWSZ wypełniła się po brzegi.
Politechnika Gdańska na swojej oficjalnej stronie internetowej napisała „mecz należał do bardzo emocjonujących i licznie zgromadzeni kibice nie mogli narzekać na nudę.” Trzeba jednak nieskromnie pokusić się o komentarz, że mecze w Pile w zdecydowanej większości to adrenalina do ostatnich sekund i niesamowite emocje. Nasi kibice na szybsze bicie serca z całą pewnością nie mogą narzekać. Radości ostatnio również nie brakuje… i chociaż czasem wydaje się, że do wygranej brakuje tylko odrobinki szczęścia więcej, to jednak po VIII kolejce spotkań jestem pewien – utrzymamy się w 1 Lidze Futsalu.
Kiedy kilka tygodni temu opowiadałem znajomym i wszystkim bliskim, że KS Credo Futsal Piła zacznie punktować i to tylko kwestia czasu, kiedy opowiadałem, że pilanie utrzymają się w lidze, ci stukali się w czoło nazywając mnie niepoprawnym optymistą (swoją drogą punkty Legii z Realem, też przewidziałem). Dzisiaj już wiem, pilscy kibice w przyszłym sezonie również będą emocjonowali się rozgrywkami 1 Ligi Futsalu. Nie będę opisywał od kogo czujemy się mocniejsi, wiem jednak, że gdyby nie kilka niefortunnych zdarzeń oraz bardzo krótki okres przygotowawczy to bylibyśmy teraz w środku ligowej stawki. Wiem również, że oprócz umiejętności, ciężkiej pracy – mamy również ścianę pilskich kibiców, którzy wspierają nas do ostatnich sekund. Tak było chociażby w meczu z Lęborkiem, który swoją drogą był najsłabszym w historii naszej drużyny jaki pamiętam. Nawet wtedy, kibice dopingowali i zagrzewali naszych graczy do walki. Zagrzewaliście nas nawet wtedy, kiedy było pewnym, że mecz przegramy z kretesem.
Ściana kibiców, którą mamy od lat to sprzymierzeniec, jakiego mogą nam pozazdrościć w całej Polsce. Jesteśmy dla Was, gramy dla Was, robimy to dla Was.
Jeśli jednak wrócić do samego spotkania, to nie był to mecz w którym nie ustrzeglibyśmy się błędów, jednak te zostawmy trenerowi. Rywale wyglądali od nas lepiej, byli bardziej wybiegani, szybciej poruszali się z piłką, wydaje się również, że mieli nieco więcej okazji do strzelenia bramki. Cóż z tego, skoro w podobny sposób można mówić o meczu z Lubawą, a tam również padł cenny remis dla naszego zespołu? Zaczęliśmy punktować i to jest w tym momencie najważniejsze. Cieszy bramka Michała Wolana i to nie dlatego, że podreperował on swój dorobek. Lecz dlatego, że akcja ta o ile mnie pamięć nie myli, zbudowana została spod własnej bramki. Zdecydowanie brakuje w tym sezonie bramek, które są wypracowane atakiem pozycyjnym, które nie są zdobyte z kontry. Dodać należy jednak, że pierwsza liga to nie druga, a poziom jaki oferują rozgrywki jest dużo wyższy od tego z jakim mieliśmy okazję się mierzyć w latach ubiegłych.
Najbardziej jednak w tym dniu cieszyła mnie bramka naszego juniora Radosława Góździa. Radek zasłużył na to trafienie już od pierwszej kolejki kiedy podejmowaliśmy toruński TAF. Dobrze się jednak stało, że piłka znalazła drogę do siatki właśnie w minioną niedzielę. Ten zawodnik zasłużył swoja postawą oraz zaangażowaniem na to, aby premierowe trafienie w barwach KS Credo Futsal Piła oraz w 1 Lidze miało miejsce właśnie przy tak licznie zgromadzonej publiczności. Panie i Panowie, przedstawiamy, Radosław Góźdź, podstawowy zawodnik pierwszoligowego KS Credo Futsal Piła.
W najbliższą sobotę, nasza drużyna rozegra najdalszy wyjazdowy mecz w historii naszego klubu. Gościć będziemy w Białymstoku. Przygodę z tym widowiskiem rozpoczynamy już w piątek, bowiem właśnie w tym dniu udajemy się na daleki wyjazd z noclegiem na miejscu. Do Piły wrócimy w niedzielę nad ranem… miejmy nadzieję, trzymając w ręku 3 cenne punkty!
Patryk Suracki
Fot. mm