Czy dyrektywa unijna wyeliminuje boty i zaknebluje usta trollom?

Tematem numer jeden w Europie stało się przegłosowanie przez Parlament Europejski „kontrowersyjnej” dyrektywy o prawie autorskim. Zanim doszło do przegłosowania owej dyrektywy, a tym samym włączenia zielonego światła dla wejścia jej w życie, wniesiono do niej około 250 poprawek. Artyści się cieszą, i nie ma co się dziwić, natomiast internauci – i nie tylko oni – „płaczą”, zarzucając, że efektem jej wprowadzenia będzie cenzura internetu, a sama dyrektywa ograniczy wolność w „sieci”. Trzeba dodać, że dyrektywa nazywana jest przez przeciwników i złośliwców mianem „ACTA 2”, choć ma tyle wspólnego z ACTA, co sinologia z romanistyką.

Myślę, że żaden z wynalazców, autorów książkowych bestselerów, genialnych np. malarzy czy innych twórców, którzy swój geniusz przekuli w wybitne dzieło, nie byłby kontent, gdyby inni na podróbkach oryginału zarabiali dziesiątki razy więcej niż oni. To chyba naturalne, nikt by tego nie chciał!

Szkoda, że owa kontrowersyjna dyrektywa nie wpłynie korzystnie na oczyszczenie internetu z trolli i hejterów oraz nie wyeliminuje botów (tych oddziałujących negatywnie na rzeczywistość). A fałszywych kont i obsługujących je kapitanów NEMO, jest zatrzęsienie! A może się mylę i znajdzie się jakieś narzędzie (może widły), którym skutecznie oczyści się tę stajnię Augiasza!

Oczywiście można krytykować i polemizować, ale należy to robić przy otwartej przyłbicy (pod swoim nazwiskiem), z zachowaniem podstawowych zasad netykiety.

Przy okazji może jednak „ACTA 2” wyeliminuje pilskich hejtero-trolli, którzy strzelają ślepakami z zaułka, zamaskowani i bojący się ujawnienia swego prawdziwego oblicza.

Są tacy, którzy posiadają co najmniej kilkanaście fałszywych kont (jak nie więcej) i sami z sobą prowadzą rozmowy, wylewając pomyje na głowy swoich antagonistów. Podobno – ale czy to prawda, tego nie wiem – starosta pilski jest prymusem w tej grupie! Podobno!

Marek Mostowski

pod_lupa_9_201800

pod_lupa_9_201803 pod_lupa_9_201801 pod_lupa_9_201802