Milusińscy. Styczeń 2025 r.

Dzień Dobry. Nabyłam ostatnio z mężem szczeniaka Labradora. Oboje dokładamy wszelkich starań, aby piesek rósł zdrowo i dobrze się rozwijał, ale lista suplementów, które dostałam od hodowcy przytłacza. Dostaliśmy dużo wskazówek, jeśli chodzi o karmienie, ale nie jestem w stanie spełniać niektórych zaleceń, szczególnie gotowania mięsa do posiłków. Czy można to jakość obejść? Jak faktycznie powinna wyglądać dieta takiego psa? Pozdrawiam Adrianna z Piły.

 

Pani Adrianno. Gratuluję nowego członka rodziny! Cieszę się, że rady od hodowcy konsultuje Pani z lekarzem weterynarii, ponieważ z doświadczenia wiem, że nie zawsze służą one zwierzęciu.

 

Czym należy karmić młode zwierzę i czy powinno się je suplementować?

 

Jeśli chodzi o karmę podstawową, niepodważalnie pełnoporcjowa karma komercyjna zawsze będzie lepszym rozwiązaniem niż karmienie posiłkami gotowanymi. Wynika to z faktu, iż pies czy kot rosną znacznie szybciej niż człowiek (szczególnie ras dużych), więc ich organizmy potrzebują zbilansowanej karmy, w której zawartość wszystkich składników pokarmowych jest na odpowiednim poziomie. Karmienie źle zbilansowaną dietą (szczególnie gotowanym jedzeniem), nawet przez stosunkowo krótki czas, może skutkować zaburzeniami rozwojowymi.

 

Wśród właścicieli wciąż pokutuje mit, iż karma komercyjna nie dostarczy wszystkich składników pokarmowych, dlatego sięgają po suplementy typu multiwitamina czy, aby zwierzę nie miało niedoborów, które mogą skutkować słabszym rozwojem czy chorobami. Tymczasem jest dokładnie na odwrót. To podawanie nadmiernej ilości składników odżywczych wpędza młode zwierzęta w choroby, które mogą owocować trwałymi zmianami w organizmie.  Dobrym przykładem jest tutaj suplementacja wapnem, szczególnie szczeniąt ras dużych. Żelazną zasadą jest niedodawanie niepotrzebnych suplementów czy mieszanie karmy komercyjnej z domowym jedzeniem (na przykład gotowanym mięsem) przez pierwsze dwa lata życia.

 

Czy w takim razie w ogóle można suplementować młode zwierzęta? Jak najbardziej. Pamiętajmy tylko, aby wybrać suplementy, które nie będą negatywnie wypływały na ich rozwój. Na przykład preparaty wspomagające pracę układu pokarmowego, szczególnie zawierające probiotyki które będą ograniczać koprofagię często spotykaną u szczeniąt. U niektórych ras wskazana jest suplementacja preparatami wzmacniającymi chrząstki stawowe, zawierające glukozaminę, chondroitynę czy kolagen.  U kociąt, szczególnie wziętych z podwórka warto rozważyć podawanie B-glukanu lub L-lizyny na poprawę odporności. Jeśli nie będą Państwo pewni czy dany suplement nie wyrządzi krzywdy, warto skonsultować się w tej sprawie z lekarzem, a jeśli nie będzie takiej możliwości, to lepiej nie podawać nic oprócz karmy bytowej.

 

Lek. wet. Katarzyna Jaworska

Fot. wikimedia.org

 

Zapraszam wszystkich Czytelników na naszą stronę www.weterynarz.pila.pl.

 

Maciej Skowyra

Lekarz weterynarii

Specjalista chorób psów i kotów

Właściciel

Przychodni Weterynaryjnej „AS”

Piła, ul. Mieszka I 17

Tel. 067 215 34 04

www.weterynarz.pila.pl

 

Drodzy Państwo! Jeżeli macie jakiekolwiek problemy natury zdrowotnej bądź żywieniowej z Waszym pupilem, piszcie na adres redakcji: „Tętno Regionu”, ul. 11 Listopada 40, pok. 101, 64-920 Piła.

 

Nasz konsultant – lekarz weterynarii Maciej Skowyra i zespół jego lekarzy odpowiedzą na Wasze pytania i rozwieją każdą wątpliwość.