Pilanie nie poddali się bez walki na Łotwie

Pilanie_nie_poddali_sie

W meczu 12. kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej, Lokomotiv Daugavpils pokonał Polonię Piła 51:39. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Kjastas Puodżuks, zdobywca 12 punktów.

Goście na Łotwę przyjechali bez Brady’ego Kurtza. Australijczyk poinformował pilski klub o tym, że będzie miał problemy logistyczne z dostaniem się na Łotwę. W składzie meczowym znalazło się za to miejsce dla Patryka Dolnego, który po słabszych występach na początku sezonu został odstawiony od zespołu. Szansę występu otrzymał także Piotr Świst. Kapitan pilan do tej pory startował głównie w pojedynkach na własnym torze. Tym razem „Twisty” chciał udowodnić, że na wyjazdach także może być solidnym ogniwem drużyny.

Pierwsza seria startów była niezwykle zacięta. Na początek pewne wygrane odnieśli Wadim Tarasienko i Arkadiusz Pawlak. Szczególnie imponować mogła akcja juniora ekipy z Grodu Staszica, który za jednym zamachem minął zarówno Davisa Kurmisa, jak i Olega Michaiłowa. Jak się potem okazało, nie był to jedyny popis pilskich młodzieżowców, bo w wyścigu 4. na ostatnim łuku skuteczny atak przeprowadził także Kacper Grzegorczyk.

Z czasem jednak zaczęła się zarysowywać przewaga zespołu znad Dźwiny. Sygnał do wypracowania przewagi dała para Fredrik Lindgren – Andrzej Lebiediew, która wygrała podwójnie, a potem ten sam wyczyn powtórzyli Maksim Bogdanow i Kjastas Puodżuks. Ten drugi przeciętnie wychodził ze startu, ale z nawiązką nadrabiał na dystansie. Pilanie jednak nie odpuszczali. Janusz Michaelis wraz z Tomaszem Żentkowskim wykorzystali okazję do rezerwy taktycznej i odrobili część strat po wygranej Norberta Kościucha z Kylmaekorpim.

W biegu nr 11 doszło do bardzo groźnie wyglądającego upadku. Jadący na trzeciej pozycji Kościuch uderzył w będącego obok niego Śwista. Ten pierwszy wpadł prosto pod koła Kylmaekorpiego, który właśnie przeprowadzał atak po zewnętrznej. Cała trójka leżała na torze. Na szczęście wszyscy zawodnicy podnieśli się z niego o własnych siłach. W końcówce Lokomotiv kontrolował już wydarzenia. Nikołaj Kokin będąc pewnym zwycięstwa, desygnował do jazdy Kurmisa za Lindgrena.

W niedzielę kibice zgromadzeni na obiekcie Lokomotivu mogli podziwiać dużo dobrego ścigania. Gospodarze tym razem byli idealnie spasowani do nawierzchni. Należy jednak pochwalić Polonię za podjęcie walki. Przy odrobinie szczęścia i utrzymywaniu punktowanych pozycji, goście mogli się pokusić o nieco lepszy rezultat. Słowa uznania za ten pojedynek należą się zwłaszcza Kościuchowi oraz Tarasience. Po stronie gospodarzy dzielił i rządził Puodżuks, ale bez zarzutu spisali się także pozostali seniorzy.

Punktacja:

Lokomotiv Daugavpils – 51
9. Maksim Bogdanow 10 (2,3,1,3,1)
10. Kjastas Puodżuks 12+2 (1*,2*,3,3,3)
11. Andrzej Lebiediew 10+1 (w,2*,3,2,3)
12. Fredrik Lindgren 8+1 (3,3,2*,-,0)
13. Joonas Kylmaekorpi 8 (3,2,2,1)
14. Oleg Michaiłow 1+1 (1*,0,0)
15. Davis Kurmis 2 (2,0,0,0)

Polonia Piła – 39
1. Wadim Tarasienko 11+1 (3,1,1,3,1*,2)
2. Piotr Świst 2 (0,0,-,2)
3. Norbert Kościuch 10 (2,3,3,2,w,0)
4. Patryk Dolny 3+2 (1*,1,0,1*,-)
5. Michał Szczepaniak 7 (2,0,1,2,2)
6. Arkadiusz Pawlak 5 (3,1,1)
7. Kacper Grzegorczyk 1+1 (0,1*,0)

Bieg po biegu:
1. Tarasienko, Bogdanow, Puodżuks, Świst 3:3
2. Pawlak, Kurmis, Michaiłow, Grzegorczyk 3:3 (6:6)
3. Lindgren, Kościuch, Dolny, Lebiediew (u/w) 3:3 (9:9)
4. Kylmaekorpi, Szczepaniak, Grzegorczyk, Kurmis 3:3 (12:12)
5. Lindgren, Lebiediew, Tarasienko, Świst 5:1 (17:13)
6. Kościuch, Kylmaekorpi, Dolny, Michaiłow 2:4 (19:17)
7. Bogdanow, Puodżuks, Pawlak, Szczepaniak 5:1 (24:18)
8. Kościuch, Kylmaekorpi, Tarasienko, Kurmis 2:4 (26:22)
9. Puodżuks, Kościuch, Bogdanow, Dolny 4:2 (30:24)
10. Lebiediew, Lindgren, Szczepaniak, Grzegorczyk 5:1 (35:25)
11. Puodżuks, Świst, Kylmaekorpi, Kościuch (w/su) 4:2 (39:27)
12. Tarasienko, Lebiediew, Pawlak, Michaiłow 2:4 (41:31)
13. Bogdanow, Szczepaniak, Dolny, Kurmis 3:3 (44:34)
14. Lebiediew, Szczepaniak, Tarasienko, Lingdren 3:3 (47:37)
15. Puodżuks, Tarasienko, Bogdanow, Kościuch 4:2 (51:39)

Sędzia: Jerzy Najwer.
Widzów: ok. 3000.

Mateusz Lampart – sportowefakty.wp.pl
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *