Piąte zwycięstwo z rzędu PTPS-u Piła

Jak burza przez Orlen Ligę idzie ekipa z Piły. PTPS odniósł piąte zwycięstwo z rzędu i pnie się do góry w tabeli rozgrywek. Młody zespół z Bydgoszczy tylko w drugiej partii postawił opór pilankom. W pozostałych setach to przyjezdne kontrolowały sytuację na boisku.

Pierwsze akcje spotkania obfitowały w ciekawe obrony, przez co wymiany były długie i wymęczające zawodniczki obu ekip. Kończyły się raz na konto jednej, raz drugiej drużyny. Dopiero nieskuteczne ataki Natalii Krawulskiej oraz kontry pilanek, w postaci uderzeń Anity Kwiatkowskiej dały przyjezdnym trzypunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:5). Po powrocie na boisko przewaga PTPS-u Piła wzrosła po niedokładnych przyjęciach rywalek, a dobrą robotę w polu serwisowym wykonała Sobczak. Konsekwencją złego dogrania piłki do rozgrywającej Pałacu były bloki ich przeciwniczek (8:12). Niechlubna seria bydgoszczanek trwała do drugiej przerwy technicznej, którą zarządziła zagrywka w aut Natalii Misiuny (11:16). Po niej bydgoski zespół poprawił element przyjęcia, przez co wzrosła po jego stronie skuteczność w ofensywie i udało mu się zbliżyć do rywala na dwa oczka.  Na więcej pilanki nie pozwoliły miejscowym – Kwiatkowska wzięła na siebie ciężar gry i była bezlitosna z prawej strony. W końcówce bydgoszczanki nie miały już nic do powiedzenia, a seta zakończyła atakiem po prostej Agata Babicz (25:20).

Drugą partię rozpoczęły błędy w polu serwisowym po stronie Pałacu Bydgoszcz, ale przyjezdne nie pozostawały dłużne w prezentowaniu rywalom bezcennych oczek. Dlatego też zespoły grały punkt za punkt. Dopiero przed pierwszą przerwą techniczną, którą zarządziła skutecznym atakiem Krawulska, siatkarki z Bydgoszczy opanowały nerwy i zaczęły grać spokojniej. Coraz częściej udało się również miejscowym zatrzymać na siatce do tej pory niezawodną Kwiatkowską (9:6). W kolejnych akcjach pilanki wciąż musiały walczyć z dobrze ustawionym bydgoskim blokiem, ale z czasem gospodynie straciły skuteczność w kontratakach i różnica między drużynami spadła do minimum. Po drugiej przerwie technicznej przyjezdne zdołały doprowadzić do remisu używając tej samej broni, co rywalki – bloku. Przez pewien czas ekipy walczyły punkt za punkt, ale w decydującej fazie seta świetnymi zagraniami popisała się Ewelina Krzywicka, która dała swojej drużynie dwa oczka przewagi (21:19). PTPS nie był w stanie odrobić strat, bowiem popełnił za dużo błędów własnych, a seta zakończyła dobrym zbiciem Krawulska (25:21).

Pilanki podrażnione porażką w poprzedniej odsłonie, trzeciego seta rozpoczęły od mocnych uderzeń na siatce oraz kąśliwych zagrywek Kwiatkowskiej, przez co szybko wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Passa przyjezdnych trwała do pierwszej przerwy technicznej, kiedy to serwisy Małgorzaty Skorupy utrudniły przyjęcie gospodyniom i wymusiły błędy w ofensywie (8:2). Po powrocie na boisko bydgoszczanki znacznie poprawiły swoją grę, ale przewaga rywalek była wysoka, przez co straty trudno było odrobić. Kilka złych decyzji sędziowskich uniemożliwiło miejscowym zminimalizowanie różnicy punktowej, a na drugi czas techniczny sprowadził udany atak w środek pomarańczowego pola Kwiatkowskiej (16:9). Po niej przyjezdne nie zwalniały rąk w ofensywie i powiększyły swoje prowadzenie do dziesięciu oczek. Miały pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku i pewnie zmierzały do wysokiej wygranej. Tę przypieczętowała punktowa zagrywka Kwiatkowskiej (25:11).

Czwartego seta rozpoczęły wyrównane akcje oraz gra punkt za punkt. Obie ekipy mogły pochwalić się wysoką skutecznością ze skrzydeł, ale przed pierwszą przerwą techniczną lepiej wymiany rozwiązywały pilanki i to one miały dwa oczka przewagi (8:6). Po powrocie na boisko zaczął funkcjonować również pilski blok, a konkretnie zamiary rywalek dobrze odczytywała Joanna Sobczak. W kolejnej fazie seta prowadzenie gości utrzymywało się, mimo kilku błędów w polu serwisowym oraz skutecznie zakończonych akcji po stronie ekipy z Bydgoszczy (16:12). Po drugiej przerwie technicznej zespoły grały seriami – najpierw gospodynie odrobiły kilka oczek, a za chwilę PTPS przywrócił swoją wcześniejszą czteropunktowa przewagę. Sytuacja nie uległa zmianie do końca spotkania. Siatkarki z Piły kontynuowały skuteczną grę i wybiły siatkówkę z głów przeciwniczek. Mecz zakończyło przebicie oburącz Sobczak w wolne pole po stronie Pałacu (25:21).

MVP spotkania: Joanna Sobczak

Pałac Bydgoszcz – PTPS Piła 1:3
(20:25, 25:21, 11:25, 21:25)

Składy zespołów:

Pałac: Misiuna (6), Krzywicka (14), Krawulska (10), Kuligowska (8), Śmieszek (13), Bałdyga (1), Nowakowska (libero) oraz Czyżnielewska, Fojucik (3), Pleśnierowicz i Ziółkowska

PTPS: Skorupa (9), Kwiatkowska (23), Sobczak (18), Babicz (8), Wilk (5), Leggs (7), Pauliukouskaya (libero).

Agnieszka Karman – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)

piate_zwyciestwo_ptps0

piate_zwyciestwo_ptps2 piate_zwyciestwo_ptps1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *