Wielki sukces Olgi Ziuzi z Piły. Zakwalifikowała się do Szkoły pod Żaglami i popłynie Pogorią

Uczennica klasy II B gimnazjum Zespołu Szkół nr 1 im. Jana Brzechwy w Pile – Olga Ziuzia zakwalifikowała się na dwumiesięczny rejs oceaniczny na żaglowcu STS Pogoria. Organizowana wyprawa jest nagrodą i wyrazem uznania za kilkumiesięczną pracę charytatywną prowadzoną w ciągu minionego roku szkolnego.

13 czerwca w Giżycku odbył się finał kwalifikacji do Szkoły Pod Żaglami, który przebiegał bardzo emocjonująco. Po udokumentowaniu ilości godzin pracy charytatywnej zaproszono kandydatów na zmagania sportowe i językowe. Każdy uczestnik testów musiał przebiec w jak najlepszym czasie dystans 400 m, przepłynąć 50 m ze skokiem do wody, podciągnąć się na drążku (minimum 3 razy) i napisać egzamin z języka angielskiego na minimum 90 %. W tym miejscu ogromne podziękowania należą się p. Joannie Jarudze za świetne wyszkolenie języka angielskiego. To dzięki jej poświęceniu i zaangażowaniu egzamin Olgi wypadł perfekcyjnie! Znajomość języka angielskiego jest niezbędna, gdyż jest on językiem pokładowym i wykładowym. Z prawie 90 dziewcząt i chłopców, którzy pojawili się w Giżycku wyłoniono 8 dziewcząt i 8 chłopców, którzy najlepiej poradzili sobie z postawionymi im zadaniami.

Trasa wyprawy poprowadzi z Amsterdamu, przez Morze Północne na Szetlandy i dalej do Archipelagu Azorów lub Madery. Wariantowo, gdy na pełnym oceanie wystąpiłyby niesprzyjające kierunki wiatru trasa poprowadzi przez Kanał La Manche na Zatokę Biskajską i dalej na archipelagi. W powrotnej drodze odwiedzając Gibraltar załoga uda się w kierunku Morza Śródziemnego, by zakończyć wyprawę w Genui.

Jestem bardzo dumna, że uczennica naszej szkoły odniosła ogromny sukces i od września stanie się uczennicą Szkoły pod Żaglami. Żaglowiec stanie się jej domem, szkołą i miejscem, które przeniesie ją do zupełnie innego świata. Świata, w którym rządzą siły natury, bowiem to od pomyślnych wiatrów zależy jaką drogę obiorą podróżnicy. Kapitan Baranowski w jednym z wywiadów stwierdził, że morze uczy młodzież, bowiem kształtuje ich charakter i skłania do ciężkiej pracy. Uczniowie pełnią na żaglowcu wachty, rozwijają i zwijają żagle wdrapując się na wysokość 10 piętra w wieżowcu. Muszą pamiętać o wpinaniu się w tak zwaną linę życia, która w razie niespodziewanego ,,przechyłu’’ pozwoli im na bezpieczne zejście na dół.

Olga dzięki swojej ciężkiej pracy, uporowi oraz dzięki temu, że wielokrotnie można było liczyć na jej pomocną dłoń przeżyje zapewne jedną z najpiękniejszych przygód w jej życiu. Myślę, że dzięki tej wyprawie zyska wiele pięknych wspomnień, które będą towarzyszyć jej przez całe życie. Rejs z kapitanem Krzysztofem  Baranowskim jest niesamowitą, wielką sprawą – nie można jej kupić, można na nią zapracować i pokazać, że młody człowiek potrafi być wielki przez swoje serce i pragnienia, co Olga bez wątpienia udowodniła.

Życzę Oldze samych pomyślnych wiatrów, zarówno na żaglowcu jak i w życiu. Cieszę się, że marzenia się spełniają.

Krystyna Mańkowska