Déjà Vu – Ogólnopolski Strajk Kobiet w Pile

deja_vu

Déjà Vu – Ogólnopolski Strajk Kobiet Piła organizuje manifestację w Pile, ul. Śródmiejska, Deptak przy fontannie, 17 stycznia o godz. 18:00.

Link do wydarzenia na Facebooku- https://www.facebook.com/events/961217354034450/

10 stycznia 2018 Sejm wyrzucił do kosza obywatelski projekt #RatujmyKobiety. Projekt Ratujmy kobiety został odczytany przy prawie pustej sali sejmowej i dotyczył przede wszystkim edukacji seksualnej i antykoncepcji awaryjnej. Sejm nie głosował nad liberalizacją prawa. Nie głosował nad legalizacją aborcji. Nie głosował za skończeniem z prawicową hipokryzją. Nie głosował nad ustawą. Głosował – zaledwie – w sprawie przekazania projektu do dalszych prac.Dzisiaj rzetelna edukacja seksualna nie istnieje, podręcznik do Wychowania do życia w rodzinie jest pełen  przekłamań i brak w nim merytorycznej wiedzy, zgodnej z wiedzą naukową. Antykoncepcja awaryjna jest dostępna tylko na receptę, ale nie każdy lekarz ją wypisze, a nie każda apteka sprzeda. Tylko w Polsce, Bośni i Hercegowinie, Rosji, na Ukrainie i na Węgrzech wszystkie tabletki antykoncepcji awaryjnej są lub będą na receptę.

10 stycznia 2018 Sejm, głosami posłów PiS, PSL, Kukiz15 i innych prawicowych przystawek zdecydował, że będzie procedować projekt ZAOSTRZAJĄCY prawo aborcyjne i zmuszający kobiety do noszenia i rodzenia płodów niezdolnych do samodzielnego życia. Projekt autorstwa pani Kai Godek – która swój wybór w tej sprawie miała,a teraz prowadzi krucjatę, żeby pozbawić go wszystkie inne kobiety. I mówi wprost, że to tylko pierwszy krok, bo jej celem jest CAŁKOWITY ZAKAZ ABORCJI W POLSCE i możliwość zamykania kobiet w więzieniach za poronienia.

Projekt ten ma poparcie większości sejmowej, gdy 42% obywateli popiera legalizację prawa aborcyjnego.

Dodatkowo kilka dni temu Jarosław Gowin w audycji TOK FM powiedział: „Trybunał Konstytucyjny zajmie się zakazem aborcji embriopatologicznej zanim Sejm rozpocznie prace nad projektem Kai Godek”.

Grozi nam całkowity zakaz aborcji – na zawsze! Dlatego dołącz do nas 17 stycznia!

Zaletą wolnego wyboru jest to, że możesz z niego nie skorzystać.

Zaostrzenie Ustawy antyaborcyjnej to opresyjne prawo, zmuszające kobiety do heroizmu.

Przed nami prawicowy festiwal nienawiści do kobiet nie tylko w komisji sejmowej, ale i w atrapie Trybunału Konstytucyjnego, który pochyli się nad wnioskiem posła PiS B. Wróblewskiego, również zmierzającym do całkowitego zakazu aborcji w Polsce.

Dlatego 17 stycznia spotykamy się na pikietach mobilizacyjnych Strajku Kobiet, na dzień dzisiejszy manifestacje zostały zgłoszone w 50 miastach. Spotykamy się, bo najcięższe czasy przed nami, a polegać możemy tylko na sobie. Chcemy zbudować i odbudować sieć edukacji obywatelskiej i wzajemnego wsparcia. Porozmawiać o tym, co zrobić, nie tylko żeby odzyskać Polskę dla nas – obywatelek i obywateli, ale żeby ona była dla wszystkich.

Rok temu protestowaliśmy razem przeciw barbarzyńskiemu projektowi całkowitego zakazu aborcji. Ponad 250 tys. osób wyszło na ulice 150 miast w Polsce, na znak solidarności w większości ubrani na czarno. Oddolna koalicja kobiet i mężczyzn zapoczątkowała ideę Strajku Kobiet. Idea poszła w świat i 8 marca zaowocowała Międzynarodowym Strajkiem Kobiet zorganizowanym w ponad 60 państwach świata. Zaczęło się w Polsce od hasła #SolidarnośćNasząBronią!

NIE dla zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej!

NIE dla ograniczenia praw kobiet!

NIE dla pozbawienia kobiet prawa o decydowaniu o sobie!

NIE dla ingerencji państwa w macierzyństwo!

NIE dla uprzedmiotowienia kobiet!

NIE, nie pozwolimy na zmuszanie nas do noszenia i rodzenia płodów niezdolnych do samodzielnego życia i patrzenia, jak umierają w męczarniach!

NIE, prawicy nienawidzącej kobiet nie uda się wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji!

NIE, nie pozwolimy na to, żeby o naszym życiu i naszych ciałach decydowali fanatycy religijni!

TAK, zatrzymamy ich tak samo jak 3 października 2016, w Czarny Poniedziałek.

#NieSkładamyParasolek #dejavu #StrajkKobiet #RatujmyKobiety #SolidarnośćNasząBronią

Marta Miciak