Wielkanoc w Pile… z epidemią w tle

W tym roku po raz drugi z rządu Święta Wielkiej Nocy odbywały się w sposób irracjonalny. Nie, to nie z winy wiernych, lecz panoszącej się w dalszym ciągu epidemii. Oprócz straszącej epidemii Covid-19, także aura nie była zbyt przychylna świętującym. Było zimno i wietrznie, a to nie przyciągało wyznawców wiary chrystusowej.

W Pile w tym roku, na szerszą skalę niż przed rokiem – chociaż w obostrzeniach pandemicznych – odbywało się tradycyjne świecenie pokarmów. Jak widać na zdjęciach, nie wyglądało ono jak w latach od 2019 wstecz. Były zachowane odległości „zabezpieczające” przed zakażeniem. Najważniejsze jednak, że każdy chętny mógł wrócić do domu z poświęconym koszyczkiem wypełnionym tradycyjnymi potrawami. Może już w 2022 roku będzie normalnie. Warto w to WIERZYĆ!

Oczywiście w każdym Domu Bożym nie mogło zabraknąć Grobu Pańskiego, przygotowanego z artyzmem i pietyzmem.

Marek Mostowski
Fot. SE

wielkanoc_w_pile1_01

wielkanoc_w_pile1_05 wielkanoc_w_pile1_02 wielkanoc_w_pile1_03 wielkanoc_w_pile1_04