Legionovia uległa PTPS-owi na własnym parkiecie

legionovia_ulegla

Wyżej notowane w tabeli siatkarki z Legionowa przed własną publicznością musiały uznać wyższość Enei PTPS Piła. Podopieczne Alessandro Chiappiniego co prawda wywalczyły w tym spotkaniu punkt do zestawienia Ligi Siatkówki Kobiet, ale w ich grze było zbyt dużo błędów własnych, by myśleć o zwycięstwie. W tie-breaku od początku lepiej radziły sobie pilanki i to one wyjechały z Legionowa ze zwycięstwem.

Od mocnego uderzenia spotkanie rozpoczęły przyjezdne, które nie miały większych problemów z czytaniem gry legionowianek i po pojedyncznym bloku Pauli Słoneckiej prowadziły aż 7:2. Wydawało się, że po sprytnym zagraniu Alicji Grabki na siatce jej zespół złapał rytm (5:8), ale już chwilę później dobry serwis pilanek przywrócił im prowadzenie (10:5). Zespół do walki próbowała poderwac Olga Strantzali i jej dobre ataki z VI strefy, jednak potem błędy Legionovii uniemożliwiły jej nawiązanie wyrównanej walki, a świetnymi serwisami popisywała się Judyta Gawlak. Przewaga przyjezdnych była już bardzo widoczna (20:14), kolejna już pomyłka miejscowych dała piłkę setową PTPS-owi (24:17), a jeszcze jedna zakończyła tę partię.

Podopieczne Mirosława Zawieracza nie zwalniały tempa także w pierwszej części drugiego seta (6:1), szybko jednak do odrbaiania strat wzięły się gospodynie i przy zagrywkach Strantzali złapały wiatr w żagle. W kontrach nie zawodziła Juliette Fidon-Lebleu (9:9). Tym razem to pilanki popełniały błędy, a leginowianki świetnie grały na siatce (16:12). To one utrzymywały swoje prowadzenie (20:16), ale w końcówce Enea PTPS Piła przy serwisach Słoneckiej zbliżyła się na dwa oczka (20:22). Pilanki zdobyły jeszcze punkt bezpośrednio z pola zagrywki (23:24), ale kolejny serwis już popsuły i był remis w meczu 1:1.

Lepiej w trzecią część spotkania weszły zawodniczki z Legionowa, po asie serwisowym Magdaleny Damaske było 5:1. Potem jednak dobry rytm odzyskały przyjezdne, a kontra Gabrieli Ponikowskiej pozwoliła im nawiązać kontakt punktowy. Na tym nie poprzestały, dobra gra na siatce doprowadziła do remisu. W kolejnych akcjach legionowianki odskakiwały na dwa oczka, by za chwilę na tablicy wyników był kolejny remis. W końcu Oliwia Urban wykorzystała kontratak i to drużyna z Piły odskoczyła (21:19). Końcówka była zacięta, Żaneta Baran wykorzystując piłkę przechodzącą, doprowadziła do setbola (24:22), natomiast blok dał prowadzenie 2:1 w całym meczu PTPS.

Czwarta partia również rozpoczęła się lepiej dla gospodyń spotkania, które po błędach rywalek prowadziły już 6:2. Znów jednak siatkarki trenera Zawieracza odrobiły lwią część stat (5:6), by chwilę później ponownie tracić trzy oczka (5:8). Sylwia Kucharska wykorzystała piłkę przechodzącą i gra się wyrównała (10:10). Legionowianki miały dobry okres gry, bezpośrednio zza linii 9. metra zapunktowała Maja Tokarska (14:11), a w ofensywie nie zawodziła Damaske (17:13). Wydawało się, że podopieczne Alessandro Chiappiniego pewnie zmierzają do wyrównania stanu spotkania, ale wtedy kompletnie stanęły, nie były w stanie skończyć swojego ataku, natomiast Aleksandra Kazała pewnie punktowała z lewego skrzydła (23:22). Ostatecznie jednak przyjezdne nie wykorzystały swoich szans, a ich błąd dotknięcia siatki dał kluczowy punkt Legionovii.

Pierwsze momenty decydującej partii stały pod znakiem błędów gospodyń (1:3) i przez długi czas na tablicy wyników to PTPS Piła prowadziła dwoma, trzema oczkami oczkami (8:5). Dopiero kiwka Damaske pozwoliła jej ekipie nawiązać kontakt punktowy (9:10), a kontra Julie Oliveiry Souzy dała remis po 11. Wyrównaną końcówkę lepiej rozegrały jednak przyjezdne, które ze zwycięstwa cieszyły się po autowym ataku Strantzali.

MVP: Żaneta Baran

DPD Legionovia Legionowo – Enea PTPS Piła 2:3
(18:25, 25:23, 23:25, 26:24, 13:15)

Składy zespołów:

Legionovia: Tokarska (7), Souza (18), Strantzali (17), Fidon-Lebleu (9), Łukasik (2), Grabka (2), Lemańczyk (libero) oraz Damaske (15), Zdovc Sporer, Matejko, Wójcik (6) i Adamek (libero)

Enea PTPS: Gawlak (10), Słonecka (18), Ponikowska (9), Urban (10), Kucharska (7), Baran (16), Saad (libero) oraz Kazała (6)

Olga Chmielowska – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)