Pot, krew i zgrzytanie zębów w pilskim oktagonie

W sobotni wieczór, 7 czerwca, w pilskiej hali MOSiR-u – po raz pierwszy w historii miasta – odbyła się Gala sportów walki „Night of Champions”, podczas której pojedynki MMA i K1 Rules toczone były na ośmiokątnym ringu (klatce), zwanym oktagonem.

night_of_champion_pila

W wypełnionej setkami sympatyków tych sztuk walki hali rozegrano kilka interesujących, dostarczających dużo emocji i adrenaliny potyczek. Wielu zawodników, szczególnie tych z Piły, Chodzieży i Złotowa, przyciągnęło za sobą liczną rzeszę, żywiołowo dopingujących ich ringowe poczynania kibiców. Większość walk nie była rozgrywana na pełnym dystansie i kończyła się przed czasem. Dwie z nich musiały zostać przerwane przez lekarza zawodów, który nie dopuścił zawodników do kontynuowania boju, ze względu na ich stan zdrowia (czyt. pokiereszowanie).
Bardzo dobrze wypadli wojownicy z Grodu Staszica. Daniel Dłoniak, reprezentujący Linke Gold Team Piła, pokonał przed czasem swego rywala. Spośród kilku zawodników z GŁD Team Pila, tylko jeden musiał zaznać goryczy porażki.
Było ciekawie, ale również krwawo. Szkoda, że nie doszło do walki wieczoru, na którą wszyscy ostrzyli sobie apetyty. Z powodu kontuzji przeciwnika Błażej Wójcik (obecny na pilskiej gali) nie mógł zaprezentować niewątpliwych walorów w swym rodzinnym mieście.

Marek Mostowski
Fot. Jakub Barański