Gwałt niech się gwałtem odciska?!
Czyżby świat coraz bardziej zbliżał się do krawędzi przepaści? Skąd takie pytanie? Ano stąd, że gdy rozglądam się „wokół”, widzę miast zgody i człowieczeństwa – nienawiść, zawiść i …bestialstwo. Zezwierzęcenie (nie obrażając wielu naszych braci mniejszych) staje się dominującą cechą coraz większej grupy homo sapiens. Akty terroru, zamachy bombowe, ale także czerpanie chorej satysfakcji ze znęcania się nad bezbronnymi istotami obojga płci, z naciskiem na tę słabszą, epatują nas na każdym kroku. Pochopem do napisania tego tekstu stał się brutalny gwałt, dokonany kilkanaście dni temu nieopodal dworca PKP w Pile, przez niespełna 30-letniego zwyrodnialca na 30-letniej kobiecie. Ów degenerat, pastwił się nad swą ofiarą, używając różnych przedmiotów, m.in. butelki, co doprowadziło poszkodowaną do poważnych urazów, uniemożliwiających zajście w ciążę!
Kobieta przeżyła, sadysta trafił za kratki. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia. No niech będzie 15, bowiem minister Ziobro polecił, żeby śledztwo było prowadzone z artykułu o gwałcie ze szczególnym okrucieństwem. No i cóż z tego? Bestia odsiedzi wyrok. Za „dobre sprawowanie” wypuszczą go po kilku latach, a ofiara nigdy nie pozbędzie się traumy, i nigdy nie będzie mogła mieć więcej dzieci (podobno ma jedno).
Czy jest to wymierne odpłacenie pięknym za nadobne??? Uważam, że nie! Nie nakłaniam do linczu, nie jestem zagorzałym zwolennikiem Kodeksu Hammurabiego, ani również kary śmierci. Choć coraz częściej się zastanawiam, czy za niektóre drastyczne zbrodnie nie warto by jej zastosować. Nie chcę także być współczesnym twórcą poezji tyrtejskiej i nawoływać: (…) zemsta na wroga, z Bogiem i choćby mimo Boga! Była to bowiem domena Mickiewicza, Słowackiego, czy Norwida, aby zagrzewać naród do walki z wrogiem.
A przecież gwałciciel, zwyrodnialec, dewiant, degenerat, sadysta, potwór i bestia to nie WRÓG! Czyż nie?
Marek Mostowski