Pięciosetowe zwycięstwo pilskich siatkarek w Legionowie

pieciosetowe_zwyciestwo

Pierwsze dwa sety spotkania w Legionowie nie zapowiadały jakiejkolwiek walki. PTPS Piła zupełnie dominował na boisku, wygrywając gładko do 14 obie partie. Po dziesięciominutowej przerwie gospodynie zerwały się do walki, w czwartym secie odrobiły nawet dużą stratę i doprowadziły do tie-breaka. W nim jednak lepsze okazały się pilanki.

Spotkanie pilanki rozpoczęły od prowadzenia 3:0, ale szybko po atakach Jasek i Mielczarek było 2:3. Atak Babicz i as Karoliny Różyckiej dały już jednak wynik 7:3 dla gości. Pilanki cały czas utrzymywały przewagę, skuteczne w ataku była Bosković i Babicz. Po stronie Legionovii punktowała Jasek, ale w szeregach jej ekipy było sporo niedokładności i przy stanie 7:13 po błędzie w ataku Jasek o czas poprosił Piotr Olenderek. Nic to jednak nie dało, słabo funkcjonowało przyjęcie Legionovii, rywalki dobrze grały blokiem i zagrywką. Legionovia dodatkowo popełniała sporo błędów własnych i po nieudanym przyjęciu i ataku Damaske, którą zmieniła potem Mikołajewska, było już 13:23. Jednostronną partię zakończył atak Dajany Bosković.

W drugim secie na boisku zostały Mikołajewska, Grabka i Bączyńska. Ta ostatnia udanym atakiem rozpoczęła partię. Początek był wyrównany, po ataku Różyckiej było 5:5, ale udany blok pilanek, a następnie atak Anny Stencel pozwolił przyjezdnym odskoczyć na 7:5. Do remisu 8:8 zagrywką wprawdzie doprowadziła Mikołajewska, ale kolejny błąd własny, tym razem nieczystego dobicia, spowodował, że różnica znów wynosiła dwa oczka, ale seria trwała nadal. Po atakach Bosković i zagrywkach Doroty Wilk było już 15:8. Przewaga ta nieco stopniała, kiedy na blok dwa razy z rzędu nadziała się Agata Babicz, a w ataku pomyliła się Dajana Bosković (15:11). Kolejne błędy Legionovii dały pilankom już wynik 19:11. Podopieczne Jacka Pasińskiego dominowały także i w tej odsłonie, a gospodynie wciąż nie wystrzegały się błędów (22:13). Seta przyjezdne zakończyły udanym atakiem i zagrywką Karoliny Różyckiej oraz blokiem na Małgorzacie Jasek.

Atak Bosković i autowy atak Bączyńskiej dały wynik 2:0 dla pilanek w secie trzecim. Atak Babicz i as Stencel dały już wynik 6:3. Działał także pilski blok i różnica wzrosła już do pięciu punktów. Ataki Anny Bączyńskiej i Alicji Wójcik oraz błędy pilanek spowodowały, że różnica stopniała do jednego oczka (8:9). O czas poprosił Jacek Pasiński, po którym serwis zepsuła Klaudia Alagierska, a Babicz zapunktowała w polu zagrywki (11:8). Pilanki straciły jednak kilka punktów w serii i po bloku na Różyckiej i nieudanym ataku Trnić było 12:11 dla gospodyń. Po stronie Legionovii dobrze spisywała się Bączyńska, ale wynik cały czas oscylował wokół remisu, dopiero ataki Jasek i Mielczarek pozwoliły Legionovii odskoczyć na 16:14. Szybko jednak wyrównała zagrywką Oliwia Urban, a po blokach na Mielczarek i Jasek było już 18:16 dla PTPS-u Piła. Blokiem zagrała jednak także i Legionovia i to ona miała punkt przewagi. Blok na Babicz dał wynik 21:19 dla gospodyń. Atak tej zawodniczki dał remis 21:21. Nieudane ataki pilanek dały wynik 24:22 dla gospodyń. Przewagę siatkarki Legionovii utrzymały do końca seta i zakończyły go atakiem Anny Bączyńskiej.

Autowe ataki rywalek i własna skuteczna akcja pozwoliły pilankom dobrze rozpocząć czwartego seta 3:0. Po między innymi udanym ataku Różyckiej pilanki prowadziły już 6:1. Asy serwisowe Agaty Babicz dały już wynik 8:1. Legionovia rzuciła się jednak do odrabiania strat i zbliżyła się w dużej mierze dzięki atakom Mielczarek i błędom rywalek na 7:10. Ataki Stencel i Bosković dały już wynik 12:7, a po ataku Agaty Babicz było już 15:9, ale rywalki próbowały odrabiać straty. Po zbiciu Jasek zbliżyły się na 15:11. Pilanki zdołały jednak odskoczyć na 19:11 po atakach Bosković. Legionovia za sprawą ataków Jasek i Bączyńskiej oraz błędu rywalek zbliżyły się na 15:19. Podopieczne Piotra Olenderka walczyły do końca, atak Damaske i zagrywka Szpak oraz autowy atak Urban spowodowały, że tablica pokazała wynik 18:20. Po bloku na Urban był już remis. Podbudowane tym legionowianki w końcówce prowadziły już 24:22 po ataku z piłki przechodzącej Alagierskiej. Podopieczne Piotra Olenderka mimo ośmiopunktowej straty zdołały wygrać tę partię i doprowadzić do remisu 2:2 w setach.

Tie-breaka atakiem otworzyła Jasek, ale po ataku Bosković to pilanki miały punkt przewagi. Blok na Mielczarek i as Trnić sprawiły, że zrobiło się 4:2 i o czas poprosił Piotr Olenderek. Po nim w ataku punktowała Bosković i było już 6:2. Po bloku na Alagierskiej przy stanie 7:3 dla rywalek o drugi czas poprosił Piotr Olenderek. Jego podopieczne nie mogły skończyć ataku i przy zmianie stron po ataku Różyckiej przegrywały 8:3, a po chwili prowadzenie swojej ekipy asem podwyższyła Bosković, do tego doszły błędy Legionovii i blok na Damaske (11:3). Pilanki spokojnie kontrolowały grę i po ataku Babicz miały już piłki meczowe (14:6). Mecz zakończyła kiwka Doroty Wilk.

MVP: Agata Babicz

Legionovia Legionowo – PTPS Piła 2:3
(14:25, 14:25, 25:23, 25:23, 7:15)

Składy zespołów:

Legionovia: Jasek (11), Mielczarek (6), Damaske (5), Wójcik (7), Alagierska (13), Szpak (3), Korabiec (libero) oraz Pacak (1), Mikołajewska (3), Bączyńska (15) i Grabka

PTPS: Trnić (8), Różycka (14), Bosković (21, Stencel (13), Babicz (19), Wilk (9), Łysiak (libero) oraz Kwiatkowska, Walker, Szubert i Urban (2)

Ewa Koperska-Bogaczyk – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)