Pilanki nie podołały Muszyniance na własnym parkiecie
W rundzie zasadniczej spotkania pomiędzy PTPS-em Piła a Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna były bardzo zacięte. Podczas pierwszego pojedynku fazy play-off tylko w pierwszych dwóch setach można było obserwować wyrównaną walkę. Ostatnia odsłona spotkania od początku zdominowana została przez przyjezdne i to one bez straty seta wygrały całe spotkanie.
Spotkanie otworzył skuteczny blok Keishy Leggs. Po skutecznych atakach Agaty Babicz gospodynie wyszły na prowadzenie (5:2). Akcje kończyły się zwykle w pierwszym uderzeniu, po ataku Anity Kwiatkowskiej drużyny zeszły na pierwszą przerwę techniczną (8:4). Po czasie przyjezdne zaczęły odrabiać straty (9:10). Skuteczne ataki Mai Savić i Adeli Helić sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się remis (11:11). Gospodynie szybko powróciły do skutecznej gry i po celnym zbiciu Joanny Sobczak na drugiej przerwie technicznej prowadziły trzema punktami (16:13). Po regulaminowym czasie ponownie podopieczne trenera Bogdana Serwińskiego przejęły inicjatywę, wyrównując stan seta (16:16). Gdy to siatkarki z Muszyny wyszły na prowadzenie, o czas poprosił Nicola Vettori, po nim serię przeciwniczek przerwała Leggs (17:17). Przy zagrywce Anny Grejman nastąpiła kolejna seria dla przyjezdnych, a drugi czas wykorzystał trener PTPS-u (20:17). W końcówce trwała wyrównana walka. Ostatecznie po skutecznym zbiciu Helić to przyjezdne cieszyły się ze zwycięstwa (25:22).
Podrażnione porażką pilanki efektownie weszły w drugiego seta (4:1). Od stanu 5:2 gospodynie ponownie stanęły i przegrały kilka akcji z rzędu, przez co przyjezdne najpierw doprowadziły do remisu, a następnie odwróciły stan seta (5:5, 6:7). Od tej pory gra wyrównała się, trwała walka punkt za punkt. Dopiero przed drugą przerwą techniczną przyjezdne zaczęły stopniowo odskakiwać rywalkom, głównie dzięki skutecznym atakom Helić (13:11, 15:12). Muszynianki podczas drugiego regulaminowego czasu, który nastąpił po skutecznym ataku Anny Grejman, prowadziły 16:14. Obie drużyny nie zdołały jednak ustrzec się błędów własnych. W końcówce ponownie efektowną serią przy zagrywce Grejman popisały się przyjezdne. Pomimo przerwy na życzenie trenera PTPS-u gospodynie miały problemy z wyjściem z trudnego ustawienia, przez co drugiego seta również zapisały na swoim koncie siatkarki Muszynianki, ostatni punkt zdobywając po ataku Helić (25:18).
Z wysokiego C trzeciego seta rozpoczęły przyjezdne, po błędzie Kwiatkowskiej szybko pierwszy czas wykorzystał trener Vettori (5:1). Atak po bloku w wykonaniu Anny Grejman dał sygnał do pierwszej przerwy technicznej (8:4). Przyjezdne zdobywały punkty seriami, druga z nich nastąpiła przy zagrywce Julii Milovits (11:7, 14:7). Dopiero błąd zagrywającej pozwolił pilankom wyjść z trudnego ustawienia. Atak Natalii Kurnikowskiej po bloku sprowadził drużyny na ostatnią regulaminową przerwę (16:8). Gospodynie były tylko tłem dla spokojnie grających przyjezdnych, które nie miały problemów z kończeniem kolejnych ataków. As serwisowy Justyny Sosnowskiej zakończył jednostronnego seta, a także cały pojedynek (25:13).
MVP: Adela Helić
PTPS Piła – Polski Cukier Muszynianka Muszyna 0:3
(22:25, 18:25, 13:25)
Składy zespołów:
PTPS: Kwiatkowska (8), Stencel (1), Sobczak (8), Babicz (10), Wilk, Leggs (8), Pauliukouskaya (libero) oraz Lewandowska, Markiewicz i Urban
Muszynianka: Savić (11), Grejman (11), Helić (17), Sosnowska (7), Kurnikowska (13), Milovits (3), Krzos (libero) oraz Śliwa (libero)
Stan rywalizacji: 1:0 dla Muszynianki Muszyna. Drugi pojedynek 9 kwietnia w Muszynie.
Izabela Domagalska – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz