W Pile również oddaliśmy hołd Wszystkim Świętym
Jak co roku, 1 listopada, w Święto Zmarłych oddaliśmy hołd naszym bliskim, którzy opuścili ziemski padół. Na wszystkich nekropoliach zapłonęły lampiony i znicze, a groby ukwiecone zostały naręczami kwiatów. Również na pilskim cmentarzu komunalnym bliscy zadumali się przy miejscach ostatniego spoczynku swoich bliskich. Ten wyjątkowy dzień był również okazją do kwestowania na głównej pilskiej nekropolii. Na cmentarzu przy ul. Motylewskiej zbierano datki na rzecz budowy Hospicjum w Pile, a także na renowację grobów powstańców wielkopolskich. W kweście na budowę hospicjum aktywnie – oprócz wolontariuszy – uczestniczyli znani pilanie, na czele z Piotrem Głowskim, prezydentem Piły.
Dziś 1 listopada kojarzy nam się z wizytą na cmentarzu, zapalaniem świec na grobach, wspominaniem w rodzinnym gronie zmarłych, tych najbliższych i znajomych. Panuje nastrój powagi, refleksji, niejednokrotnie smutku. Tymczasem w pierwotnym zamyśle uroczystość Wszystkich Świętych jest dniem radosnym. Oddajemy cześć wszystkim, którzy już dostąpili chwały zbawienia w niebie. Zarówno tym, których Kościół wyniósł na ołtarze przez kanonizacje i beatyfikacje, jak i tym, o których nie wiemy. Dzień Wszystkich Świętych to wspomnienie wszystkich naszych patronów. Powszechne imieniny.
Chcę wierzyć, że to co rozgrywa się na naszych nekropoliach jest szczere i wypływające z głębi serca. Jednak mam szereg wątpliwości czy tak jest na pewno?! Niestety nie wszyscy traktują wizytę na cmentarzu, jako oddanie czci naszym bliskim, którzy już przeszli na drugą stronę. Gdy przechadzam się alejkami cmentarnymi niejednokrotnie widzę, że jest to miejsce plotek, ekspozycji swojego statusu majątkowego oraz zwykłego kabotynizmu. Niestety są osoby traktujące wizytę na cmentarzu czysto instrumentalnie i sztampowo. A gdy tylko minie ten ważny dzień oraz dzień zaduszny, zapominają że to wielokroć dzięki bliskim, spoczywającym w miejscu wiecznego spoczynku, mogą dzisiaj cieszyć się życiem, majątkiem, pozycją społeczną.
I dzięki właśnie nim mogą do woli plotkować i obnosić się ze swoim bogactwem. Ale trzeba pamiętać, że do każdego spoczywającego w łonie Matki Ziemi odnosi się to sformułowanie: Non omnis moriar! NIE WSZYSTEK UMRĘ!!!
Marek Mostowski