Wygrany jeden set… ale cały mecz przegrany

Impel Wrocław pokonał 3:1 przedostatnią PGNiG Naftę Piła i nadal ma szanse na zajęcie trzeciego miejsca po fazie zasadniczej. Pilanki tylko w wygranym drugim secie były równorzędnym rywalem dla wrocławianek, w pozostałych musiały uznać ich wyższość.

Mecz z przedostatnią Naftą Piła wrocławianki rozpoczęły źle i na początku przegrywały 2:4 po tym, jak została zablokowana Gryka. Następnie do głosu doszły przyjezdne, które na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:6. Gospodynie popełniły bardzo dużą ilość błędów własnych i były tłem dla srebrnych medalistek z ubiegłego sezonu. Dobrą serią zagrywek popisała się Kauffeldt i przyjezdne miały osiem punktów więcej od Nafty (15:7). Pilanki nadziewały się na szczelny blok swoich rywalek, nie potrafiły skończyć ataków z pierwszego uderzenia i w efekcie tego wysoko przegrały premierową odsłonę w stosunku 15:25.

W drugiej partii spotkania role na boisku zupełnie się odwróciły, zadowolone z łatwej wygranej w pierwszym secie wrocławianki nie podeszły w pełni skoncentrowane do gry i srodze się to na nich zemściło. Wyrównana gra punkt za punkt toczyła się niemal przez cały drugi set. Najpierw Mroczkowska atakiem po skosie wyprowadziła wrocławską ekipę na prowadzenie 4:3, pilanki dosyć szybko wyrównały i były równorzędnym rywalem dla ekipy Impelu. Nafta uzyskała dwupunktową przewagę nad Impelem (12:10), lecz wskutek błędów własnych ponownie był remis 12:12. Niemające nic do stracenia gospodynie na drugiej przerwie technicznej uzyskały dwupunktową przewagę (16:14), po tym, jak punktem w ataku popisała się Raczyńska. Zmobilizowane i podbudowane pilanki poszły za ciosem i po asie serwisowym Wawrzyniak miały czteropunktową przewagę (21:17). Co prawda w końcówce tej partii wrocławianki zdołały jeszcze zniwelować straty do jednego punktu po akcji Kąkolewskiej, lecz było to wszystko, na co je było stać w tej partii (21:20). Ostatecznie po zaciętej końcówce podopieczne trenera Przybylaka zapisały tego seta na swoje konto i w meczu był remis 1:1.

Podbudowane zwycięstwem w drugim secie pilanki poszły za ciosem i szybko uzyskały trzypunktową przewagę (4:1). Wówczas o rozmowę ze swoimi zawodniczkami poprosił trener Impelu Tore Aleksandersen. Na nic się to jednak nie zdało, ponieważ stroną dyktującą warunki gry na boisku były pilanki i po skutecznej akcji w bloku prowadziły one 6:2. Od tego momentu nastąpił zwrot sytuacji na boisku, wrocławianki przyspieszyły swoją grę, a nie do zatrzymania w ataku była Cutura i po jej atakach był remis 8:8. Zagubione gospodynie popełniły zbyt wiele prostych błędów i nie były w stanie przeciwstawić się bardziej doświadczonemu rywalowi. Po tym, jak Nadziałek zaatakowała w aut, było 14:11 dla Impelu. Ekipa znad Gwdy pojedynczymi akcjami próbowała nawiązać wyrównaną grę, ale było to za mało na wrocławianki. Kolejny punktowy blok Kąkolewskiej na środku sprawił, że przyjezdne prowadziły 19:15. Wrocławianki poszły za ciosem, do końca seta utrzymały wypracowaną przewagę i zasłużenie wygrały seta numer trzy w stosunku 25:19.

Czwarta partia okazała się być ostatnią, wrocławianki dosyć szybko wyciągnęły wnioski ze swojej słabszej gry w secie numer dwa i trzy i prowadziły 8:4 na pierwszej przerwie technicznej. Zadowolone takim obrotem sprawy zawodniczki Impelu dosyć szybko straciły uzyskaną przewagę po asie serwisowym Jarmoc (8:9) i po raz kolejny musiały budować swoją przewagę. Gospodynie dotrzymywały kroku swoim rywalkom do stanu 12:14. Wrocławska drużyna postawiła szczelny blok, przez który nie mogły przebić się gospodynie i raz za razem zdobywała cenne punkty. Punktowy atak Joanny Kaczor dał siedmiopunktową przewagę Impelowi (19:12). Jasnym się wówczas stało, że pilanki nie będą w stanie odrobić takiej straty punktowej. Drużyna z Dolnego Śląska wysoko wygrała tę partię (25:17) i zapisała na swoje konto trzy punkty.

MVP meczu: Hana Cutura

PGNiG Nafta Piła – Impel Wrocław 1:3 (15:25, 25:22, 19:25, 17:25)

Składy zespołów:

Nafta: Milović (4), Jarmoc (7), Konieczna (1), Wawrzyniak (12), Krawulska (10), Raczyńska (5), Paulikouskaja (libero) oraz Skorupka (2), Stencel (1), Sobczak (1) i Nadziałek (3)

Impel: Mroczkowska (7), Kąkolewska (6), Cutura (21), Kauffeldt (10), Gryka (3), Kaczor (18), Sawicka (libero) oraz Kwiatkowska, Grejman (6), Topic i Hagglund

Robert Sarna – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz

wygrany_jeden_set10

wygrany_jeden_set44 wygrany_jeden_set11 wygrany_jeden_set12 wygrany_jeden_set13 wygrany_jeden_set14 wygrany_jeden_set15 wygrany_jeden_set16 wygrany_jeden_set17 wygrany_jeden_set18 wygrany_jeden_set19 wygrany_jeden_set20 wygrany_jeden_set21 wygrany_jeden_set22 wygrany_jeden_set23 wygrany_jeden_set24 wygrany_jeden_set25 wygrany_jeden_set26 wygrany_jeden_set27 wygrany_jeden_set28 wygrany_jeden_set29 wygrany_jeden_set30 wygrany_jeden_set31 wygrany_jeden_set32 wygrany_jeden_set33 wygrany_jeden_set34 wygrany_jeden_set35 wygrany_jeden_set36 wygrany_jeden_set37 wygrany_jeden_set38 wygrany_jeden_set39 wygrany_jeden_set40 wygrany_jeden_set41 wygrany_jeden_set42 wygrany_jeden_set43

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *