Alicja Majewska uwiodła pilską publiczność swym słowiczym głosem

Słowik to, a nie skowronek się zrywa (…) i co noc śpiewa na gałązce granatu(…). Podobnie niczym szekspirowski słowik, co prawda nie na gałązce granatu, lecz na scenie Teatru Miejskiego w Pile, w niedzielny wieczór 28 maja, zaśpiewała uwodząc ciągle cudownym głosem – Alicja Majewska. Artystce akompaniował i wspomagał werbalnie, a nawet wokalnie znakomity kompozytor, aranżer, dyrygent i twórca wielu przebojów – Włodzimierz Korcz. Kolorytu koncertowi artystki dodawał Opera Quartet.

Pani Alicja zaprezentowała, licznie zgromadzonej w pilskim teatrze publiczności, utwory z najnowszej płyty, zatytułowanej „Wszystko może się stać”, przeplatając nieśmiertelnymi przebojami, m.in.: Być kobietą, Odkryjemy miłość nieznaną, To nie sztuka wybudować nowy dom, czy Jeszcze się tam żagiel bieli.

Trwający prawie dwie godziny koncert udowodnił, że Alicja Majewska jest nadal w wyśmienitej formie, zarówno wokalnej, jak i fizycznej. Jest nadal wierna swemu niepowtarzalnemu, liryczno-sentymentalnemu, wdzierającemu się do serc odbiorców stylowi wokalnemu. Słowem, Alicja Majewska jest cały czas SOBĄ!

Już teraz zapraszamy państwa do lektury wywiadu z Alicją Majewską, który opublikowany zostanie w najbliższym wydaniu Tętna Regionu.

Marek Mostowski
Foto: fotografie.pila.pl & mm