Marcin Granops nadal nie odnaleziony

Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania zaginionego 21-letniego Marcina Granopsa do tej pory nie przyniosły rezultatu. Według zeznań „kolegi” poszukiwanego, który towarzyszył młodemu pilaninowi owej feralnej nocy z 13 na 14 grudnia, 21-latek nie żyje, bowiem utopił się w odmętach Gwdy, nieopodal Domu Opieki Społecznej w Pile. Zatem należałoby mówić o poszukiwaniu zwłok, nie zaś żyjącego człowieka.

Jak dowiedziało się Tętno Regionu (z dobrze poinformowanych źródeł) dotychczasowe poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Do chwili obecnej strażacy zlustrowali powierzchnię rzeki Gwdy oraz jej brzegi na odcinku około 18,5 kilometra. Zaczynając w pobliżu rzekomego miejsca utonięcia, nieopodal wraku dawnej restauracji Mississippi, najpierw do Byszek, a następnie aż do Ujścia. Płetwonurkowie straży pożarnej i policji przeszukali c. 2,5-kilometrowy odcinek rzeki pod jej powierzchnią, również z użyciem sonaru. Do pomocy w poszukiwaniach wykorzystywano także psy tropiące. Wszystko bezskutecznie. Ale poszukiwania trwają nadal… i będą trwały do skutku.

Przypomnijmy. Według zeznań kolegi poszukiwanego, Adriana P., on wraz z Marcinem Granopsem w nocy z 13 na 14 grudnia wracali z imprezy, byli pod wpływem alkoholu i najprawdopodobniej innych środków odurzających. Nieopodal Domu Pomocy Społecznej w Pile koledzy mieli się pokłócić, zaczęli się szarpać. Przepychanki zakończyły się tragicznie – 21-letni Marcin wpadł do Gwdy i utonął.

Adrian P. został aresztowany na trzy miesiące i usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. 23-latkowi grozi za to do pięciu lat więzienia. Na taką kwalifikację czynu wpłynął fakt, że Adrian P. miał próbować ratować tonącego kolegę, podając mu kij. Marcin Granops nie został także wepchnięty przez niego do wody, w rzece znalazł się przez przypadek.

mm

marcin_granops_nie_znaleziony01

marcin_granops_nie_znaleziony02 marcin_granops_nie_znaleziony03 marcin_granops_nie_znaleziony04 marcin_granops_nie_znaleziony05 marcin_granops_nie_znaleziony06