„Cały czas czułem, że jestem nadal zawodnikiem Polonii”

Rok temu Patryk Dolny (już jako senior), po kilku latach spędzonych we Wrocławiu, osiągnął średnią biegową 2,020, będąc liderem drugoligowej pilskiej Polonii. Mimo kilku ofert m.in. z Gdańska i Krakowa, wychowanek klubu z Grodu Staszica postanowił przedłużyć kontrakt i nadal będzie swoją jazdą cieszył pilskich kibiców w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Z Patrykiem Dolnym, seniorem Polonii Piła, rozmawia Sebastian Daukszewicz.

Patryk, znamy oficjalnie skład pilskiego zespołu. Na co stać twój zespół już na pierwszoligowych torach?

– O wszystkich transferach wiedziałem od jakiegoś czasu, także o prowadzonych rozmowach i nie było dla mnie zaskoczenia, że takich zawodników klub zakontraktował. Jedynie Bjarne Pedersen to zawodnik, o którym dowiedziałem się w dniu, kiedy przybył na spotkanie z kibicami. Jak spojrzeć na te nazwiska to widać, że ten skład ma potencjał, ponieważ są też wartościowi i doświadczeni zawodnicy, ale również mamy młodych, perspektywicznych jeźdźców. Myślę, że stać nas na wysokie miejsce na koniec sezonu. Znam każdego zawodnika i nie powinno być problemów z porozumieniem na torze. W końcu zdobywać będziemy punkty, które będą potrzebne do zwycięstwa pilskiej Polonii

Zostajesz w Pile na kolejny sezon, co bardzo ucieszyło pilskich sympatyków żużla. Powiedz coś o rozmowach o nowym kontrakcie, jak one przebiegały. Inne kluby były zainteresowane twoją osobą?

– Mogę powiedzieć, że rozmawiałem też z klubem z Gdańska i Krakowa. Było to takie rozpoznanie, czego mogę się spodziewać, gdyby w Pile się nie udało zostać. W sumie nie myślałem po sezonie, aby odchodzić z Piły. Cały czas czułem, że jestem nadal zawodnikiem Polonii. Jednak formalności udało się dopiąć przed końcem okienka transferowego. Wierzyłem w to, że nasz zespół pojedzie w pierwszej lidze, a potem się okazało, że liga została połączona… i jest to dobre rozwiązanie.

Aby wyjechać na tor dobrze przygotowanym, trzeba było intensywnie przepracować sezon zimowy?

– Zgadza się. Od początku grudnia systematycznie trenowałem i z dnia na dzień ta forma przybywała. Czuję się dobrze i nie mogę się doczekać wyjazdu na tor.

Forma fizyczna jest, a jak sprzętowo?

– Ja zawsze inwestuję w sprzęt na maksa, oczywiście na ile mnie stać. Udało się zamówić też nowy sprzęt, ale także mam ten z ubiegłego roku, po remoncie.

Powiedz jak ze sponsorami w Pile i okolicy. Są ludzie, którzy chcą wyłożyć na reklamę trochę pieniędzy?

– Nie ukrywam, że ciężko zawodnikowi zdobyć sponsora. Minęły te czasy gdzie do klubu sponsorzy przychodzili. Teraz my, zawodnicy, osoby z naszego teamu, wychodzimy z ofertą do firm. Jestem po rozmowach z moimi sponsorami z ubiegłego roku i zapewnili mnie, że nadal pomagać mi będą w sezonie 2016. Przy okazji dziękuję moim obecnym sponsorom oraz tym nowym, za zaufanie i udaną współpracę. Osobne podziękowania również dla mojego teamu i najbliższych.

Jakie cele stawiasz sobie na ten sezon, który rusza 28 marca?

– W zeszłym roku założyłem, że chciałbym być indywidualnie w czołówce drugiej ligi, i to się udało. W tym roku też poprzeczkę stawiam wysoko i będę zadowolony, jak znajdę się w pierwszej dziesiątce najlepszych zawodników pierwszej ligi.

Jak spędzisz zbliżające się Święta Wielkanocne i o jakim prezencie marzysz od zająca?

– Święta tradycyjnie w domu. Prezent od zająca? Dużo szczęścia i pociechy z jazdy przez cały sezon.

I tego w imieniu swoim, czytelników Tętna Regionu oraz wszystkich kibiców Tobie życzę.

Dziękuję i pozdrawiam.

caly_czas_czulem00

caly_czas_czulem02 caly_czas_czulem01

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *